Klienci migrują do większych funduszy

Część pozostających w OFE osób decyduje się na zmianę funduszu. Zyskują na tym najwięksi gracze.

Publikacja: 28.07.2014 08:16

Klienci migrują do większych funduszy

Foto: Bloomberg

Do końca lipca, a więc do najbliższego czwartku, każdy z ponad 16 mln członków otwartych funduszy emerytalnych może zdecydować, komu powierzyć 1/7 składki emerytalnej (pozostała część i tak trafia do ZUS). Do 24 lipca w OFE postanowiło pozostać już 907 tys. osób.

Liczba składanych dziennie dokumentów lawinowo rośnie. W miniony czwartek znów został pobity rekord: do ZUS wpłynęło ich ponad 55 tys. Wszystko wskazuje na to, że w funduszach zostanie ponad 1,2 mln, czyli ok. 7–8 proc. obecnych członków OFE.

Jak wskazują eksperci, może to odpowiadać za ok. 14 proc. obecnych składek przekazywanych przez ZUS do OFE. Można bowiem oczekiwać, że te osoby nadal są aktywne zawodowo, a ich zarobki są wyższe od średnich.

Deklaracja o pozostaniu w funduszu umożliwia także zmianę dotychczasowego OFE. Z zebranych przez „Rz" danych wynika, że z tej możliwości skorzystało dotychczas ok. 20 tys. osób.

To bardzo dużo. Zmiana członkostwa była zawsze możliwa, ale rzadko kiedy ktoś się na nią decydował. Dla porównania w I kw. na zmianę OFE zdecydował się niecały tysiąc osób. Podobnie było kwartał wcześniej.

Jak wynika z naszych informacji, jeśli już ktoś się decyduje na zmianę OFE, to najczęściej wybiera duży fundusz. Ponad połowa migrujących między funduszami postanowiła przenieść się do największego na rynku ING. Sporo ludzi, po kilka tysięcy, decyduje się także na przejście do Avivy (34 mld zł aktywów) i PZU Złota Jesień, które zarządzają ponad 20 mld zł oszczędności.

Ubezpieczeni biorą też pod uwagę stopy zwrotu funduszy. Dla przykładu wśród OFE średniej wielkości dużym zainteresowaniem cieszy się Nordea, która w ostatnich trzech latach wypracowała najlepsze wyniki.

– Jeśli chodzi o transfery członków pomiędzy OFE w związku ze składaniem oświadczeń o pozostaniu w OFE, obserwujemy zwiększone zainteresowanie wyborem OFE PZU – mówi Wojciech Backiel, dyrektor biura zarządu PTE PZU. Jak zauważa, osoby uprawnione w większym stopniu wykorzystały możliwość zmiany funduszu emerytalnego niż w zwykłych sesjach transferowych.

– Choć liczba osób, które zmieniły swój dotychczasowy fundusz na OFE PZU, jest nadal relatywnie niska, to jednak kilkunastokrotnie przekracza średnią z czterech ostatnich sesji transferowych – dodaje przedstawiciel PZU PTE.

Paweł Pytel, prezes Aviva PTE, szacuje, że tylko kilka procent składających oświadczenia o dalszym przekazywaniu składek do OFE wyrazi jednocześnie chęć zmiany funduszu.

– Skala faktycznie zrealizowanych transferów będzie jeszcze mniejsza, bo zainteresowany klient musi podpisać umowę z nowym funduszem. Dopełnienie formalności przez klientów i fundusze zajmie co najmniej kilka tygodni, a realizacja transferu nawet kilka miesięcy – mówi Paweł Pytel. – Transfery nie będą więc czynnikiem wpływającym na giełdę – dodaje.Zmiana funduszu na deklaracji nie oznacza jeszcze faktycznej zmiany członkostwa w otwartym funduszu emerytalnym. Jak tłumaczy Jacek Dziekan, rzecznik ZUS, Zakład wysyła informację do funduszu, do którego chęć przejścia deklaruje ubezpieczony.

– Następnie na podstawie tej informacji zarządzające tym funduszem powszechne towarzystwo emerytalne przesyła do takiej osoby umowę. Dopiero jej podpisanie ma skutek prawny – zaznacza Dziekan.

Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką