PPE, pracownicze programy emerytalne, dane, KNF, trzeci filar

W pracowniczych programach emerytalnych oszczędza tylko 2,4 proc. pracujących.

Publikacja: 18.07.2014 21:08

PPE, pracownicze programy emerytalne, dane, KNF, trzeci filar

Foto: Bloomberg

Na koniec ubiegłego roku pracowniczymi programami emerytalnymi objętych było 375 tys. osób., co stanowi 2,39 proc. ogółu  pracujących.

Mniej, niż było

Z raportu przygotowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego wynika, że w ubiegłym roku do 1070 zmniejszyła się liczba Pracowniczych Programów Emerytalnych w Polsce. Nie oznacza to jednak, że rynek się kurczy.

– Nie szło za tym zmniejszenie liczby uczestników PPE – mówi Dorota Dula, zastępca dyrektora sprzedaży ubezpieczeń grupowych w Generali.

Liczba uczestników zwiększyła się, ale tylko o niecałe 17 tys. Nie było odpływu aktywów,  wzrosły one niemal o 13 proc., do 9,4 mld zł.

– W ubiegłym roku widoczny był trend konsolidacji firm, a co za tym idzie, ich programów emerytalnych – tłumaczy  Dorota Dula. I dodaje, że w programach widoczna jest stagnacja.

– Wzrasta świadomość Polaków. Coraz bardziej zdają sobie sprawę z potrzeby oszczędzania na emeryturę, bo wiedzą, że emerytury z I i II filaru nie zaspokoją przyszłych potrzeb, jednak niewiele robią, aby polepszyć swoje perspektywy na starość – twierdzi Dula.

Z raportu KNF wynika, że głównymi beneficjentami pracowniczych programów emerytalnych są pracownicy małych i średnich przedsiębiorstw. Zdaniem Duli, takie firmy bardzo często traktują PPE jako ważny dodatkowy czynnik wpływający na większe zaangażowanie i lojalność pracowników. PPE jest też często traktowany przez właścicieli małych i średnich firm jako element budujący ich przewagę konkurencyjną nad innymi pracodawcami.

Biurokracja kwitnie

Według ekspertów, wprowadzanie w firmie PPE jest bardzo skomplikowane. – Pracodawców zniechęcają ogromne wymagania administracyjne, jakie muszą spełnić, tworząc, rejestrując i potem prowadząc programy – mówi Jacek Brzozowski, doradca prezydenta Pracodawców RP.

Zdaniem Joanny Szczepańskiej z Unilever, firmy, która od 11 lat prowadzi PPE, proces tworzenia programu był żmudny i czasochłonny.

– Z punktu widzenia pracodawcy postrzegamy jednak PPE jako istotny element pozapłacowych elementów wynagrodzenia, czyli tzw. benefit,  istotnie podnoszący naszą konkurencyjność na rynku pracy – uważa Szczepańska.

Jej zdaniem z roku na rok  rośnie zainteresowanie tym świadczeniem wśród pracowników firmy Unilever. Wynika to m.in. ze wzrostu świadomości konieczności oszczędzania przez pracujących na dodatkową emeryturę.

OFE: coraz więcej chętnych

Do 16 lipca, 11 dni roboczych przed zamknięciem możliwości wyboru, 654 116 osób złożyło w ZUS oświadczenia o chęci przekazywania części składki emerytalnej do OFE. Tempo składania deklaracji w ostatnim czasie wyraźnie przyspieszyło. Codziennie do ZUS napływa teraz prawie 30 tys. deklaracji. W środę złożono w ZUS rekordową liczbę 29 929 dokumentów. Z naszych szacunków wynika, że jeśli ta tendencja się utrzyma, w OFE pozostanie około miliona ubezpieczonych, a więc niecałe 6 proc. obecnych członków. Deklaracje o pozostaniu w OFE można składać do końca lipca. Decyzja dotyczy jednej siódmej kwoty odprowadzanej na obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne (2,92 proc. naszej pensji). Reszta składki i tak trafia do ZUS.

Na koniec ubiegłego roku pracowniczymi programami emerytalnymi objętych było 375 tys. osób., co stanowi 2,39 proc. ogółu  pracujących.

Mniej, niż było

Pozostało 95% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami