OFE nadal bez instrumentów pochodnych

Zmiany w systemie emerytalnym i podwyższenie funduszom limitów inwestycji za granicą sprawiły, że OFE powinny mieć możliwość zabezpieczania się przed ryzykiem walutowym.

Publikacja: 10.03.2014 11:37

OFE nadal bez instrumentów pochodnych

Foto: Bloomberg

Otwarte fundusze emerytalne od dawna domagają się możliwości inwestycji w instrumenty pochodne. Zwłaszcza w obecnej sytuacji byłoby to wskazane rozwiązanie.

OFE wychodzą w świat

Od początku lutego fundusze mogą więcej inwestować za granicą.  W tym roku limit zagranicznych akcji w ich portfelach został podniesiony do 10 proc. aktywów. W przyszłym wzrośnie do 20 proc., a w 2016 r. wyniesie 30 proc. Zmiany te zostały nam niejako narzucone przez Unię Europejską. Wynikały z konieczności wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł w grudniu 2011 r., że Polska, ograniczając możliwości inwestycji OFE za granicą, naruszyła ustanowioną traktatem UE swobodę przepływu kapitału.

Już w styczniu było widać wyraźny ruch wśród OFE w kierunku rynków zagranicznych. Od początku roku do końca lutego fundusze zainwestowały w akcje notowane na światowych giełdach około 1,6 mld zł.

Czas na nowe rozwiązania

Jednak aby OFE mogły dalej zwiększać zaangażowanie poza Polską, potrzebne są mechanizmy zabezpieczające przed ryzykiem walutowym.

Jak poinformowało nas Ministerstwo Finansów, obecnie w resorcie trwają analizy dotyczące zasadności ewentualnej możliwości inwestowania OFE w derywaty. – Podkreślamy, że wydanie takiego rozporządzenia jest fakultatywne – zaznacza resort.

– Powszechną strategią inwestycyjną jest ograniczanie ryzyka walutowego związanego z inwestycjami zagranicznymi poprzez stosowanie derywatów – tłumaczy Paweł Wilkowiecki, członek zarządu i szef inwestycji w Nordea PTE. – W rezultacie wynik inwestycyjny z lokat zagranicznych nie jest uzależniony od zmian kursów walut, a jedynie np. od wzrostu lub spadku kursów akcji na giełdach zagranicznych – tłumaczy.

Wilkowiecki zaznacza, że oczywiście można instrumenty pochodne wykorzystywać do bardziej agresywnych i wysublimowanych strategii inwestycyjnych. – Niemniej jednak myślę, że OFE chciałyby przede wszystkim wykorzystywać instrumenty pochodne w celu zabezpieczenia ryzyka walutowego – dodaje zarządzający Nordea PTE.

Zdaniem Roberta Garnczarka, prezesa Axa PTE, brak rozporządzenia nie jest czynnikiem kluczowym, na co wskazują ostatnie poczynania funduszy.

– Jednakże samo rozporządzenie powinno być przygotowane od dawna – uważa Garnczarek. – Zarządzający OFE powinni mieć możliwość zabezpieczenia pozycji walutowych przed dodatkowym ryzykiem – dodaje.

Zakazane derywaty

Według pierwotnych zapisów ustawy emerytalnej z 1998 r. Rada Ministrów mogła zezwolić funduszom emerytalnym na inwestowanie w instrumenty pochodne tylko na zabezpieczenie ryzyka kursowego przy lokatach zagranicznych. Dopiero rząd Marka Belki we wrześniu 2005 r. przyjął rozporządzenie w tej sprawie. OFE miały dostać zielone światło na inwestycje w derywaty od początku 2006 roku. Tak się jednak nie stało, ponieważ po przegranych przez SLD wyborach nowy minister pracy podjął inicjatywę w celu wycofania się z tego pomysłu, argumentując, że mogłoby to doprowadzić do istotnych zaburzeń na rynku funduszy emerytalnych oraz nadzoru nad tym rynkiem.

Przy okazji zmian w OFE temat derywatów jednak powrócił. We wrześniu możliwość inwestycji w te instrumenty przez OFE zapowiedział minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.Jak pisało Ministerstwo Pracy w miejsce zakazu inwestycji w obligacje skarbowe OFE będą będą mogły więcej inwestować w realną gospodarkę: akcje giełdowych spółek, obligacje samorządowe, drogowe czy korporacyjne. Dotychczasowe limity na te instrumenty zostaną poluzowane. MPiPS zapowiadało, że poszerzy się również oferta inwestycyjna funduszy. Pojawią się w niej nowe instrumenty - m.in. samorządowe obligacje przychodowe i instrumenty pochodne. OFE będą mogły pożyczać papiery wartościowe.

Takie zezwolenie rekomenduje także Giełda Papierów Wartościowych, uważając, że może w istotnym stopniu przyczynić się do poprawy rentowności inwestycji funduszy przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka.

Pod koniec roku również Bogusław Grabowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze deklarował, że OFE powinny móc inwestować bez ograniczeń.

- Na pewno fundusze powinny mieć możliwość inwestowania w instrumenty, które dają szansę na o wiele wyższe stopy zwrotu. Jednocześnie doprowadzi to jednak do wyższego ryzyka. Uważam, że powinien zostać zdecydowanie rozszerzony wachlarz instrumentów, w które OFE mogą inwestować. Żeby była możliwość inwestowania środków w całe spektrum gospodarki, również w instrumenty pochodne czy zabezpieczające - mówił wówczas Grabowski.

Otwarte fundusze emerytalne od dawna domagają się możliwości inwestycji w instrumenty pochodne. Zwłaszcza w obecnej sytuacji byłoby to wskazane rozwiązanie.

OFE wychodzą w świat

Pozostało 96% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami