- Skierowane przez rząd do parlamentu projekty ustawowych zmian w systemie ubezpieczeń emerytalnych budzą najwyższy niepokój niezależnej prawniczej opinii publicznej ze względu na niezgodność tych zmian z Konstytucją RP - czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisało się 31 prawników/
W sprawie zmian w systemie emerytalnym głos zabrali zarówno przedstawiciele znaczących ośrodków akademickich jak i członkowie adwokatury, w tym prof. dr hab. Aleksander Chłopecki oraz prof. dr hab. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego, adwokat Roman Kusz, dziekan Rady Adwokackiej w Katowicach, vice prezes Naczelnej Rady Adwokackiej - Jacek Trela oraz b. prezes Trybunału Konstytucyjnego - Jerzy Stępień.
Prawnicy obliczu zapowiedzi naruszenia, w tak drastyczny sposób polskiego porządku konstytucyjnego, wzywają rząd do wycofania skierowanej do parlamentu nowelizacji ustawy o OFE, a parlament do odrzucenia niekonstytucyjnych rozwiązań. W przypadku uchwalenia przez Sejm i Senat zgłoszonych przez rząd zmian, apelują do Prezydenta o uruchomienie wszystkich znajdujących się w Jego ręku instrumentów prawnych, które zapobiegną wprowadzeniu do polskiego systemu prawnego norm niezgodnych z Konstytucją.
W opinii sygnatariuszy oświadczenia obowiązkiem społeczności prawniczej jest obrona takich wartości jak: zasada zaufania obywatela do państwa, zasada proporcjonalności, czy prawa do własności. Projekt zmian w systemie emerytalnym w obecnym brzmieniu zmierza do nierównego traktowania obywateli, którzy zdecydowali się na wybór OFE.
- Dwa pierwsze rozwiązania czyli przeniesienie części obligacyjnej do ZUS i tzw. "suwak bezpieczeństwa" są w istocie odjęciem OFE, a pośrednio także samym ubezpieczonym, prawa własności zgromadzonych aktywów. Słusznie więc określa się je wywłaszczeniem. Rozwiązania te naruszają normy art. 21 i 64 Konstytucji. Proponowane rozwiązania stoją również w jaskrawej sprzeczności z zasadą proporcjonalności. Bowiem wbrew temu, co się głosi w oficjalnym uzasadnieniu, proponowane rozwiązania nie są ani konieczne, ani wystarczające do naprawy finansów publicznych - piszą w dokumencie.