Tak wynika z opublikowanego badania CBOS "Opinie o projektowanych zmianach w funkcjonowaniu OFE".
CBOS podał, że w ciągu prawie pół roku wyraźnie wzrósł procent osób nie akceptujących rządowe zmiany. W lipcu było to 40 proc. respondentów, teraz jest – 53 proc. Liczba zwolenników przybywa wolniej (wzrost o 4 pkt proc.) Wciąż o rządowych propozycjach nie słyszało 13 proc. ankietowanych (w lipcu było to 29 proc.).
Najwięcej osób niezainteresowanych to ludzie młodzi, którzy jeszcze nie płacą składek emerytalnych, a najwięcej przeciwników rządowych propozycji (67 proc.) jest wśród badanych w wieku od 35 do 44 lat - a więc osób w większości odprowadzających składki do OFE i prawdopodobnie na ogół dobrze pamiętających reformę emerytalną z 1999 roku.
CBOS poinformowało, że deklaracje członków OFE czy zamienią OFE na ZUS, czy zostaną w funduszach emerytalnych są teraz mniej jednoznaczne niż w lipcu. 48 proc. z nich deklaruje, że zdecyduje się na pozostanie w OFE, co czwarty, że przejdzie do ZUS. Wciąż niezdecydowanych jest ok 27 proc. osób. "Osoby, które chcą nadal odprowadzać część swojej składki emerytalnej do OFE, zwracały uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo zgromadzonych środków i pewność ich wypłaty w przyszłości oraz na wysokość przyszłej emerytury. Pozostając w OFE, chcą mieć pewność, że odprowadzane przez nich składki nie przepadną; liczą też na wyższe świadczenie emerytalne w przyszłości. Wiele osób wprost deklaruje brak zaufania do ZUS i wyraża obawy o wypłacalność tej instytucji w przyszłości" - napisano w komunikacie.
CBOS podało, że badanie z cyklu "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 7-14 listopada 2013 roku na liczącej 990 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.