Oszczędzać na przyszłą emeryturę można w zasadzie w dowolnej formie. Ale są na rynku produkty, które specjalnie do tego służą. Jednym z nich jest indywidualne konto emerytalne (IKE).
IKE może funkcjonować w różnych formach. Umowę o jego prowadzenie możemy podpisać z TFI (wtedy wpłacamy pieniądze do funduszu inwestycyjnego) albo z towarzystwem ubezpieczeniowym (wpłaty do ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych). Oszczędzać możemy też w banku albo gromadząc papiery na rachunku inwestycyjnym prowadzonym przez biuro maklerskie. W PKO BP można otworzyć IKE-Obligacje i deponować na tych rachunku skarbowe obligacje oszczędnościowe. Od zeszłego roku możliwe jest też wpłacanie pieniędzy do dobrowolnych funduszy emerytalnych (DFE), którymi zarządzają PTE (te same, które prowadzą OFE).
Z myślą o tych, którzy kapitał na emeryturę chcą trzymać w obligacjach skarbowych, stworzono konto IKE-Obligacje prowadzone przez DM PKO BP. Do niedawna w ramach IKE można było nabywać wyłącznie dziesięciolatki. Jak wynika z naszych szacunków, jeśli ktoś kupił skarbowe dziesięciolatki w 2004 r., przez dziewięć lat zarobił 76 proc.
Od 1 lutego 2013 r. na emeryturę można oszczędzać przez inwestowanie we wszystkie dostępne rodzaje obligacji skarbowych. Oprócz dziesięciolatek mogą to być papiery dwuletnie, trzyletnie i czteroletnie.
Pieniądze z wykupu obligacji i odsetki pozostają na koncie IKE i nie są zaliczane do limitu wpłat na IKE w danym roku. Można zatem ponownie kupić za nie papiery skarbowe z nowych emisji. Trzeba jednak pamiętać, że przy spadających stopach procentowych oprocentowanie obligacji maleje.