Projekt zmian w funduszach jednak z limitem

Fundusze będą musiały 75 proc. swoich aktywów trzymać w akcjach. Wymóg ma być stopniowo zmniejszany.

Publikacja: 18.11.2013 09:20

W Funduszach Emerytalnych Zgromadzono ponad 300 miliardów złotych

W Funduszach Emerytalnych Zgromadzono ponad 300 miliardów złotych

Foto: Rzeczpospolita

Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w piątek projekt ustawy dotyczącej zmian w systemie emerytalnym. W dokumencie znów zaszły zmiany, a projekt przedstawiony zaledwie dwa dni wcześniej jest już nieaktualny. Same fundamenty ustawy, czyli przeniesienie połowy środków z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, stopniowe wycofywanie środków z OFE do ZUS na 10 lat przed emeryturą oraz wypłata świadczeń przez ZUS pozostają bez zmian.

Powrót do limitu

Przyjęty projekt ustawy zakłada wymóg inwestowania w przyszłym roku minimum 75 proc. portfela funduszy w akcje. W kolejnych latach limit ten będzie schodkowo obniżany, co rok o 20 proc. Tak więc w 2015 r. OFE będą musiały trzymać w akcjach co najmniej 55 proc. aktywów, w 2016 r. 35 proc., a w 2017 r. – 15 proc. Od początku 2018 r. minimalny limit przestanie obowiązywać.

– Wprowadzenie limitu niewiele zmienia, ponieważ fundusze emerytalne i tak nie mają innych możliwości inwestycyjnych – mówi Grzegorz Jałtuszyk, zarządzający PTE Warta. – Zakaz inwestycji w papiery gwarantowane przez Skarb Państwa zmusza OFE do przekształcenia się w agresywne fundusze akcyjne – dodaje Jałtuszyk. Według niego nie ma obecnie alternatywnych dla obligacji skarbowych instrumentów inwestycyjnych, ponieważ rynek obligacji korporacyjnych jest wciąż zbyt płytki.

Okresowy zakaz reklamy

Tak jak w poprzednich projektach postanowiono, że na decyzję o wyborze OFE lub ZUS dostaniemy cztery miesiące i nie będzie to decyzja ostateczna. Po dwóch latach, w 2016 r., otworzy się czteromiesięczne okno transferowe na ewentualną zmianę decyzji w sprawie oszczędzania w OFE lub ZUS. Następne „okienka" będą otwierane co cztery lata. W pierwotnym projekcie zakładano, że na wybór między OFE a ZUS przyszli emeryci będą mieli trzy miesiące.

Nowością w przyjętym dokumencie jest podejście do reklamowania funduszy emerytalnych. Według ostatecznych zapisów OFE będą miały absolutny zakaz reklamy przez trzy miesiące przed otwarciem tych okien transferowych oraz w trakcie ich trwania. Tak więc co cztery lata przez siedem miesięcy fundusze nie będą mogły emitować reklam. W pozostałym okresie reklamy będą dozwolone.

Zmiany jednak konstytucyjne?

W piątek resort finansów przedstawił dwie opinie, które mają świadczyć o tym, że proponowane zmiany w systemie emerytalnym są zgodne z ustawą zasadniczą.

Według autorów jednej z nich prof. Marka Wierzbowskiego i radcy prawnego Sławomira Jakszuka zasada ochrony praw nabytych nie jest równoznaczna z zakazem zmiany przez ustawodawcę przepisów określających sytuację prawną. Według prawników ochrona praw nabytych nie może bowiem uniemożliwiać zasadniczej reformy polskiego systemu prawnego.

„W tym zakresie należy zatem wskazać, że dopuszczalne jest przeprowadzenie zmian, które spowodują przeniesienie środków z OFE do ZUS" – piszą.

Prawnicy powołują się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2009 r., które mówi, że składka przekazywana do OFE jest też składką na ubezpieczenie emerytalne, a nie wkładem oszczędnościowym, co ma i ten skutek, że członek OFE nie może rozporządzać środkami na swoim rachunku. Zdaniem prawników przekazanie środków z OFE do ZUS nie jest wywłaszczeniem, ale jedynie przeksięgowaniem wierzytelności. Prawnicy nie wykluczają jednak, iż Trybunał Konstytucyjny oceni tę kwestię w odmienny sposób.

Drugą opinię dla MF napisała członkini rady Polityki Pieniężnej, prof. Elżbieta Chojna-Duch. Według niej zaproponowane zmiany prawne wydają się celowe i co do zasady nie budzą wątpliwości prawnych. – Nie występuje tu sytuacja prawna wymagająca zastosowania instytucji wywłaszczenia, a tym bardziej słusznego odszkodowania – pisze Chojna-Duch.

W tym tygodniu przyjętym przez Komitet projektem ma się zająć Rada Ministrów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.pawlak@rp.pl

Finanse publiczne z nadwyżką

W efekcie wejścia w życie zmian dotyczących OFE sektor finansów publicznych w 2014 r. uzyska nadwyżkę w wysokości 5,3 proc. PKB. Tak wynika z wyliczeń, jakie przedstawiła prof. Elżbieta Chojna-Duch w opinii do projektu przewidującego zmiany w systemie emerytalnym. Członkini Rady Polityki Pieniężnej powołała się na obliczenia Instytutu Ekonomicznego NBP. Zaznaczyła, że chodzi o nadwyżkę liczoną według międzynarodowej metodologii ESA 95. – W ujęciu ESA 2010 wynik finansowy sektora byłby ujemny, choć wpływ zmian w funkcjonowaniu OFE ma być pozytywny; jednakże standard ten nie miałby jeszcze w 2014 r. mocy obowiązującej – zaznacza Chojna-Duch. Według niej efekty rozwiązań przewidzianych w projekcie stanowią polską formę luzowania ilościowego polityki fiskalnej i są działaniami niekonwencjonalnymi takiej polityki. Jej zdaniem mają one jednak szczególny charakter. – Nie zwiększają zadłużenia państwa, a wręcz przeciwnie – przyczyniają się do zmniejszenia potrzeb pożyczkowych budżetu państwa i poprawiają wynik sektora finansów publicznych w perspektywie roku lub dwóch – napisała członkini RPP.

Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w piątek projekt ustawy dotyczącej zmian w systemie emerytalnym. W dokumencie znów zaszły zmiany, a projekt przedstawiony zaledwie dwa dni wcześniej jest już nieaktualny. Same fundamenty ustawy, czyli przeniesienie połowy środków z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, stopniowe wycofywanie środków z OFE do ZUS na 10 lat przed emeryturą oraz wypłata świadczeń przez ZUS pozostają bez zmian.

Powrót do limitu

Pozostało 91% artykułu
Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką