Obserwując dyskusję dotyczącą zmian w systemie emerytalnym (a właściwie starając się być jej aktywnym uczestnikiem) oraz przewidując, że mimo wszystko istotnie zmniejszy się znaczenie II filara systemu emerytalnego (otwartych funduszy emerytalnych) dla naszych przyszłych emerytur jednym z najważniejszych obecnie pytań staje się pytanie dotyczące pomysłów na rozwój dobrowolnych form oszczędzania emerytalnego. W tym zakresie jednym z szeroko dyskutowanych pomysłów jest wprowadzenie zachęt fiskalnych, które uczyniłyby produkty III filara bardziej popularnymi, a docelowo (co jak zakładam powinno być celem tych zmian) wpływając na powszechność dobrowolnych oszczędności jako elementu nowoczesnego systemu emerytalnego.
Temat ulg podatkowych dotyczy głównie dwóch zagadnień. Pierwszego, którym jest kwestia zasadności takich ulg. Mówiąc o zasadności mam na myśli porównanie niezbędnych nakładów (ubytek dochodów budżetowych) z szeroko rozumianymi korzyściami (bezpośrednimi oraz pośrednimi) - i to przede wszystkim w perspektywie makroekonomicznej. Zasadność z perspektywy inwestora wydaje się być bowiem oczywista. Drugą kwestią jest sposób w jaki państwo mogłoby takie ulgi skonstruować. Oba tematy są ciekawe, wydaje mi się jednak, że z perspektywy „krótkiego felietonu" drugi temat jest prostszy do opisania, no i chyba również ciekawszy z perspektywy potencjalnego czytelnika - inwestora.
Zacznijmy od krótkiej definicji, która pozwoli ograniczyć nam niecoskonkretyzować zakres rozważań. Mówiąc o zachętach fiskalnych mam na myśli wszystkie uszczuplenia zobowiązań podatkowych oraz innego typu bezpośrednie korzyści finansowe, jakie oszczędzający może uzyskać dzięki podjęciu określonego typu decyzji inwestycyjnych. Nieprzypadkowo włączyłem do tej definicji „innego typu korzyści finansowych" - nie chciałbym bowiem koncentrować się wyłącznie na „prostych" ulgach podatkowych. Z drugiej strony otwarcie przyznam, że taka definicja nie ma żadnych „naukowych" podstaw i właściwie powstała wyłącznie na użytek tego tekstu, chciałem bowiem od razu zwrócić uwagę na alternatywne - w stosunku do tradycyjnych mechanizmów - pomysły na zachęty fiskalne. Takie podejście pozwala mi automatycznie wprowadzić niezwykle umowny podział zachęt fiskalnych na tradycyjne oraz nietradycyjne.
Do pierwszej grupy (ulgi „tradycyjne") można ze spokojem zaliczyć wszystkie powszechnie obecnie dyskutowane rozwiązania, czyli:
1. Zwolnienie składki emerytalnej z podatku dochodowego (bez znaczenia, czy przekazywanej do pracowniczego programu emerytalnego - PPE, czy na indywidualne konto emerytalne - IKE, czy też w końcu na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego - IKZE)