Decyzja ws. OFE zagraża bankom

Czas na finał w sprawie zmian II filara. Inwestorzy zaczynają się denerwować, a indeksy tracą już trzeci dzień z rzędu. Ucierpieć mogą banki, które ostatnio ciągnęły giełdę w górę.

Publikacja: 29.08.2013 16:55

Decyzja ws. OFE zagraża bankom

Foto: Bloomberg

Na początku września wszystko powinno być już jasne. Wtedy bowiem rząd wybierze wariant zmian w otwartych funduszach emerytalnych, nad którymi przez ponad dwa miesiące toczyły się spekulacje. Plusem jest fakt, że wreszcie z warszawskiego parkietu zniknie niepewność co do wybranego scenariusza. Minusem natomiast, że w jego miejsce może się pojawić coś znacznie gorszego – groźba wyprzedaży akcji, które były w posiadaniu OFE, co znacznie obniży wyceny polskich spółek. Inwestorzy sytuacji zaczynają się obawiać i od trzech dni główne indeksy kończą notowania pod kreską.

Ważne tzw. free float

Zdaniem analityków Wood & Company po silnych wzrostach warszawskich indeksów od początku maja wyceny polskich akcji stają się napięte, a GPW czeka trudny czas. Powód? Narastające obawy o ograniczenie skupu obligacji przez Fed, związany z tym odpływ funduszy z rynków wschodzących i niepewna przyszłość rozwiązań w OFE. Analitycy doradzają, aby inwestorzy chcący wejść na rynek akcji w krótkim czasie, poczekali lepiej na zbliżającą się korektę lub skupili się na spółkach defensywnych.

– Inwestorzy czekają na decyzję rządu – zauważa Przemysław Błogowski, kierownik bankowości inwestycyjnej z Wood&Company. – Niepewność związana z wybranym wariantem rozwiązań w II filarze była jednym z czynników hamujących mocniejsze podążanie naszych indeksów na północ, co widać było m.in. na tle indeksów zagranicznych, zwłaszcza w Niemczech i Stanach Zjednoczonych – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się Marcin Bilbin, dealer Pekao.

– Złe informacje dotyczące OFE mogą spotęgować negatywne podejście inwestorów, związane m.in. z konfliktem w Syrii – podkreśla. – Dodatkowo gdyby doszło do likwidacji OFE, na rynku pojawiłaby się podaż akcji, płynność byłaby mniejsza i mielibyśmy do czynienia z renacjonalizacją. W krótkim czasie zapewne odbiłoby to się na wycenach spółek, w które inwestują OFE, ale w dłuższym terminie – jeśli te mają wystarczająco silne fundamenty, to nadal będą sobie dobrze radzić – przekonuje Bilbin.

Jego opinię podziela wielu analityków i zarządzających, którzy obawiają się, że rezygnacja z części akcyjnej OFE cofnie rozwój naszej giełdy o kilka lat i doprowadzi do marginalizacji warszawskiego parkietu.

Czytaj więcej na parkiet.com

Na początku września wszystko powinno być już jasne. Wtedy bowiem rząd wybierze wariant zmian w otwartych funduszach emerytalnych, nad którymi przez ponad dwa miesiące toczyły się spekulacje. Plusem jest fakt, że wreszcie z warszawskiego parkietu zniknie niepewność co do wybranego scenariusza. Minusem natomiast, że w jego miejsce może się pojawić coś znacznie gorszego – groźba wyprzedaży akcji, które były w posiadaniu OFE, co znacznie obniży wyceny polskich spółek. Inwestorzy sytuacji zaczynają się obawiać i od trzech dni główne indeksy kończą notowania pod kreską.

Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami
Emerytura
Emeryci zadłużeni średnio na 12,5 tys. zł. Jak poprawić portfel seniora
Emerytura
Polacy łatwo sprawdzą ile mają pieniędzy na emeryturę. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Razem dla Planety, czyli chemia dla zrównoważonej przyszłości