Własność środków w OFE

Przesunięcie” środków z OFE do ZUS-u zmienia charakter tej należności i stanowi wywłaszczenie w rozumieniu konstytucji. Dokonane bez należnego odszkodowania, jest sprzeczne z konstytucją - przekonuje Aleksander Chłopecki z Uniwersytetu Warszawskiego

Publikacja: 09.07.2013 20:31

Aleksander Chłopecki z UW, prawnik kancelarii Dentons

Aleksander Chłopecki z UW, prawnik kancelarii Dentons

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Sprawa własności pieniędzy odkładanych na emeryturę w OFE, które stanowią część publicznego systemu emerytalnego, od dawna budzi kontrowersje. Przedstawiciele rządu, na czele z ministrem finansów i wicepremierem Jackiem Rostowskim, powołują się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2008 r., który stwierdził, że „składki na ubezpieczenie emerytalne odprowadzane do funduszu nie są prywatną własnością członka funduszu". Odmiennego zdania są jednak prawnicy, w tym konstytucjonaliści. Przykładem jest Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdania podziela Aleksander Chłopecki z UW, prawnik kancelarii Dentons.

- Środki w OFE stanowią element mienia uczestnika OFE, przy czym należy je definiować jako wynikającą z cywilnoprawnej umowy z OFE należność wobec OFE o wypłatę świadczeń stanowiących proporcjonalny udział w aktywach te­go OFE, określonych poprzez liczbę posiadanych jednostek rozrachunkowych. Należność ta uzyskuje charakter roszczenia (prawa do żądania konkretnych kwot) po spełnieniu określonych warunków (zwłaszcza osiągnięcia wieku eme­rytalnego), co jednak nie zmienia charakteru prawnego tej należności - pisze w najnowszej analizie Komitetu Obywatelskiego ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego, którego jest też członkiem.

Jak przekonuje, „przesunięcie" środków z OFE do ZUS-u zmienia charakter tej należności i stanowi wywłaszczenie w rozumieniu konstytucji. Dokonane bez należnego odszkodowania, jest sprzeczne z konstytucją.

- Ograniczenie dopływu (na przyszłość) środków do OFE stanowi bez wątpienia zwiększenie danin publicznoprawnych (podatków), przy czym zwiększenie to, zastosowane w sposób dyskryminacyjny, tj. tylko wobec członków OFE, budzi również poważne wątpliwości konstytucyjne. Ograniczenie dopływu (na przyszłość) środków do OFE może być uznane za odebranie obywatelom określonych praw (ekspektatyw) o charakterze cywil­noprawnym. Kwestia ta nie jest tak oczywista jak wnioski zawarte w poprzed­nich punktach, z pewnością jednak wymaga pogłębionej analizy - pisze Chłopecki.

 

Sprawa własności pieniędzy odkładanych na emeryturę w OFE, które stanowią część publicznego systemu emerytalnego, od dawna budzi kontrowersje. Przedstawiciele rządu, na czele z ministrem finansów i wicepremierem Jackiem Rostowskim, powołują się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2008 r., który stwierdził, że „składki na ubezpieczenie emerytalne odprowadzane do funduszu nie są prywatną własnością członka funduszu". Odmiennego zdania są jednak prawnicy, w tym konstytucjonaliści. Przykładem jest Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdania podziela Aleksander Chłopecki z UW, prawnik kancelarii Dentons.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami