- Nie spodziewaliśmy się, że do dalszych konsultacji przekazany zostanie raport zawierający błędne wyliczenia, na które uwagę zwrócili liczący się ekonomiści. W konsekwencji rekomendowane są zmiany dotyczące funkcjonowania II filara, opierające się na nieprawdziwych założeniach, co może skutkować naruszeniem równowagi i bezpieczeństwa całego systemu emerytalnego - mówi Małgorzata Rusewicz p.o. prezesa IGTE.
Jak dodaje, branża spodziewała się przeglądu systemu emerytalnego, a otrzymała niezasłużoną krytykę OFE.
- Rząd nie analizuje kosztów związanych z funkcjonowaniem pozostałych elementów systemu emerytalnego, takich jak KRUS, służby mundurowe czy przywileje górnicze. Zdajemy sobie sprawę z kondycji budżetu. OFE gotowe są na wspólne poszukiwanie rozwiązań zmierzających do naprawy finansów publicznych. Nie może to się jednak odbywać kosztem milionów Polaków, którzy powierzyli OFE swoją przyszłość – dodaje Rusewicz.
Podczas konferencji prasowej w dniu 27 czerwca ekonomiści skupieni w Komitecie Obrony ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego (KOBE) zwrócili uwagę, że autorzy raportu porównując stopę zwrotu w OFE i ZUS dopuścili się rażących metodologicznych błędów. Podkreślili przy tym, że w przypadku zastosowania tej samej co w raporcie metodologii, OFE wypada lepiej niż ZUS.