Rosati: opłaty w OFE należy zmniejszyć

System funduszy emerytalnych wymaga zmian - podkreślają ekonomiści

Publikacja: 20.05.2013 15:56

Prof. Dariusz Rosati, zaznaczył w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że główne kierunki zmian powinny polegać na obniżeniu kosztów funkcjonowania OFE. Podkreślił, że po 12 latach istnienia, pobierane przez nie opłaty powinny być zdecydowanie niższe niż obecnie. Poza tym, jak mówił, trzeba zmienić zasady regulujące to, co OFE mogą robić z naszymi pieniędzmi, gdzie mogą inwestować. - Dążąc do obniżki kosztów najlepiej sprawdza się model inwestowania pasywnego - uważa Dariusz Rosati. Od pewnego czasu wprowadzenie pasywnego zarządzania promuje bank centralny.

Konieczne jest również jak najpilniejsze rozstrzygnięcie kto i jak będzie wypłacał emerytury od przyszłego roku.

- Na razie bowiem nie wiadomo nie tylko jak, ale też która instytucja to będzie robić - czy OFE, czy ZUS czy może jakieś zakłady emerytalne  - podkreśla Rosati.

Dodaje, że możliwe są różne warianty. Zwraca uwagę, że ZUS z pewnością ma infrastrukturę niezbędną do tego, by wypłacać te emerytury. Alternatywą jest stworzenie zakładów emerytalnych. Wadą takiego rozwiązania jest tworzenie nowego bytu, ale zaletą - skupienie się tych instytucji wyłącznie na obsłudze emerytur. Teoretycznie emerytury mogłyby być wypłacane przez same OFE. Wówczas jednak potrzebna byłaby zmiana prawa, dostosowanie przepisów zapewniających bezpieczeństwo emerytur do tego rozwiązania.

Z kolei analityk rynków finansowych Piotr Kuczyński, zaznacza, że nie spodziewa się likwidacji OFE a jedynie sensownych zmian w ich działaniu. Obecnie OFE skupiają mniej więcej 270 miliardów złotych - część w obligacjach, część w akcjach. Nie ma w tej chwili mowy o tym, by można było to nagle zmienić.

- Można jednak sensownie poprawić efektywność inwestycji OFE tak, by było to korzystne dla przyszłych emerytów, skarbu państwa i rynku finansowego - zaznaczył analityk. Zwrócił uwagę, że do tej pory nie wiadomo, kto będzie wypłacał emerytury z OFE. Według niego mógłby to robić ZUS, gdyż jest do tego przygotowany.

Sensowne byłoby również, zdaniem Kuczyńskiego, by na dziesięć lat przed przejściem na emeryturę, kapitał ubezpieczonego stopniowo przenoszony był z OFE do ZUS-u. Przy tym byłoby lepiej, gdyby przekazywano środki z obligacji, a nie z akcji. To nie zaszkodziłoby rynkowi finansowemu, giełdowemu a ustabilizowałoby sytuację przyszłego emeryta i pomogłoby w zmniejszaniu długu państwa.

Taki pomysł przedstawił resort finansów. Wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski w rozmowie z "Rz" pod koniec kwietnia mówił, że "jeśli będzie jakiekolwiek przesunięcie środków z OFE do ZUS, to będzie to w formie umarzania obligacji skarbowych i wobec tego nie wpłynie w żaden sposób na kursy akcji".

Prof. Dariusz Rosati, zaznaczył w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że główne kierunki zmian powinny polegać na obniżeniu kosztów funkcjonowania OFE. Podkreślił, że po 12 latach istnienia, pobierane przez nie opłaty powinny być zdecydowanie niższe niż obecnie. Poza tym, jak mówił, trzeba zmienić zasady regulujące to, co OFE mogą robić z naszymi pieniędzmi, gdzie mogą inwestować. - Dążąc do obniżki kosztów najlepiej sprawdza się model inwestowania pasywnego - uważa Dariusz Rosati. Od pewnego czasu wprowadzenie pasywnego zarządzania promuje bank centralny.

Pozostało 80% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami