Zapytaliśmy nie tak dawno naszych czytelników o to, czy są za likwidacją OFE, a tym samym poprawieniem sytuacji finansów publicznych oraz zasileniem kasy ZUS. Okazuje się, że zaledwie mniej niż 5 proc. (4,6 proc.) nie ma wyrobionego zdania w tym zakresie. Większość internautów ma sprecyzowany pogląd w tym zakresie. Ponad 66 proc. jest przeciw likwidacji otwartych funduszy emerytalnych. Co trzeci internauta (29,1 proc.) ma inne zdanie na ten temat, czyli opowiada się za taka operacją.
Premier Donald Tusk mówił wcześniej, że obecnie nie ma planów likwidacji funduszy, ale też nie muszą one za wszelką cenę dalej funkcjonować. Później różni członkowie rządu zapewniali, że nie istnieje plan likwidacji OFE. Zdaniem wielu ekonomistów jest to jednak możliwy scenariusz. Nawet jeśli nie teraz jeszcze, to w perspektywie kilku lat.
Marian Wiśniewski, prof. UW, mówił nam we wtorek, że niebezpieczną sytuacją jest taka, w której planowane jest okrojenie II filara, a być może nawet jego likwidacja w imię bieżącej równowagi finansów państwa. Wiśniewski stanął na czele Komitetu Obywatelskiego do spraw Bezpieczeństwa Emerytalnego, który chce odnosić się do propozycji rządowych, odpowiedzieć na nierzetelne zarzuty dotyczące kapitałowej części systemu emerytalnego oraz przedstawić własne propozycje rozwiązań dotyczących całości funkcjonowania systemu emerytalnego w Polsce.
Rząd pracuje nad przeglądem prawa dotyczącego systemu emerytalnego. Wynika to z przepisów prawa. W 2011 r. pojawiły się w nim zapisy, że co trzy lata będzie dokonywany taki przegląd prawa, z tym, że pierwszy zostanie przeprowadzony wcześniej, bo już po 2 latach, czyli właśnie w tym roku.