Ponad 719 tys. indywidualnych kont emerytalnych prowadziły instytucje finansowe na koniec marca - wynika z danych zebranych przez „Rz" od 33 firm. To oznacza wzrost o ponad 10 tys. w skali kwartału. Jest to też o 12 tys. więcej niż na koniec marca 2012 r.
Może to wskazywać na zatrzymanie się trendu spadku liczby kont, który był widoczny w ubiegłym roku. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, w minionym roku liczba wszystkich prowadzonych przez instytucje IKE nieznacznie, ale jednak zmniejszyła się o 715 rachunków, do 813,7 tys.
Liczba IKE wrosła za sprawą zaledwie kilku instytucji finansowych. Przykładem może tu służyć Aviva Życie, PKO TFI czy domy maklerskie. Poza tym kilka towarzystw dołączyło do grona oferujących IKE.
Co ważne zaznaczenia, choć liczba nowo zawartych umów w pierwszych trzech miesiącach roku, jest mniejsza niż przed rokiem, to jednak spadła istotnie liczba likwidowanych przez Polaków kont. Wyjątkiem są tu tylko ubezpieczyciele - więc. To dobra wiadomość. Ta nieco gorsza jest jednak taka, że wciąż na większość kont nie są dokonywane żadne wpłaty. Zaledwie ok. 20 proc. istniejących rachunków IKE zostało zasilonych jakimikolwiek wpłatami w pierwszym kwartale. Choć oczywiście najwięcej wpłat na IKE Polacy dokonują w ostatnich miesiącach roku.
Niezbyt dobra koniunktura na rynku kapitałowym od początku roku nie uszczupliła aktywów zgromadzonych na rachunkach IKE. Instytucje finansowe, które podały nam dane, zarządzały 3,3 mld zł oszczędności emerytalnych Polaków na koniec marca. O 5 proc. wyższymi niż na koniec 2012 r. (i o 17 proc. proc. wyższymi niż przed rokiem).