Pierwszy kwartał fundusze emerytalne zamykają stratą. Jak wynika z naszych wyliczeń, wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są składki wpłacane przez klientów) obniżyła się przeciętnie o 0,9 proc. od początku roku do końca marca. W porównaniu z prawie 5-proc. spadkiem głównego indeksu giełdowego WIG i ponad 8-proc. indeksu WIG20 (w spółkach z tego indeksu OFE mają ulokowane ponad 50 proc. portfela akcyjnego), to wynik ten nie jest najgorszy. Równocześnie indeksy mWIG40 i sWIG80, czyli skupiające małe i średnie spółki giełdowe, wzrosły od początku roku. Odpowiednio o 3 i 5 proc.
Trudno się dziwić kwartalnym wynikom OFE, bo w żadnym miesiącu pierwszego kwartału OFE nie miały dodatniego wyniku ze względu na pogorszenie koniunktury na warszawskim parkiecie. Najmniejszą stratą w pierwszych miesiącach roku może pochwalić się fundusz Amplico (-0,48 proc.), ING (-0,57 proc.) oraz Polsat (-0,68 proc.). Stratę przekraczającą 1 proc. miały dwa fundusze: Aegon (-1,56 proc.) oraz Pekao (-1,06 proc.).
Zakończenie marca to okres prezentowania 3-letnich zestawień stóp zwrotu funduszy emerytalnych (licząc od marca do marca). Nadzór publikuje takie zestawienia co pół roku właśnie za okres 36 miesięcy inwestycji OFE. Jak wynika z naszych wyliczeń w ostatnim 3-letnim czasie przeciętny wynik funduszy przekracza średnio 16 proc. Wszystkie fundusze miały wynik lepszy niż minimalna wymaga prawem stopa zwrotu (stanowi zwykle połowę średniego ważonego wyniku). Istniało jednak ryzyko, że nie uda się to Polsatowi, a wtedy towarzystwo, które nim zarządza, musiałoby dopłacić do rachunków klientów. Tak dzieje się gdy fundusz nie wypracowuje minimalnej stopy zwrotu. Polsat wypracował w tym okresie najsłabszy wynik – 9,83 proc., ale powyżej minimalnego, dzięki m.in. zmianom dokonanym w polityce inwestycyjnej.
Najlepiej w tym okresie inwestowały z kolei fundusze Allianz, Nordea i Amplico. Ich wyniki wyniosły odpowiednio: 19,13 proc., 19,05 proc. i 17,98 proc. Kolejne pozycje zajęły dwa największe fundusze (ING i Aviva).
Krytyki ciąg dalszy
OFE liczą, że w tym roku, mimo słabego pierwszego kwartału, uda się im wypracować zysk, choć zapewne nie tak dobry jak w 2012 r. (16,3 proc.). Obecne pogorszenie na giełdzie jest oceniane przez inwestorów jako korekta, po sporych wzrostach w końcówce minionego roku. Straty zapewne nie pomagają ich i tak już nadszarpniętemu wizerunkowi.