Znacząco spadła liczba osób zmieniających fundusz

Prawie pięciokrotnie mniej osób zdecydowało się na zmianę OFE w tym roku w porównaniu z ubiegłym rokiem

Publikacja: 20.11.2012 16:30

Znacząco spadła liczba osób zmieniających fundusz

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

119,5 tys. osób zmieniło fundusz emerytalnych w tym roku w czasie czterech sesji transferowych (ZUS dokonuje przeniesienie klientów z jednego do drugiego funduszu) - wynika z danych ZUS. To znacznie mniejsza liczba niż przed rokiem, gdy na ten krok zdecydowało się 573,6 tys. osób. W rekordowym 2010 r. było to ponad 600 tys. osób.

W tym roku z transferu na transfer zmniejsza się liczba osób, które zmieniają jeden fundusz na inny.  W lutym uczestniczyło w nim 103,4 tys. klientów OFE, w maju – 12,5 tys., w sierpniu – 2,1 tys.,  a w listopadzie już tylko zaledwie 1,5 tys. Wpływ na to ma wprowadzony z początkiem roku zakaz akwizycji do funduszy emerytalnych. Wysoki wynik w lutym to efekt dokonania zmian OFE przez klientów jeszcze pod koniec 2011 r., gdy działali akwizytorzy funduszy.

- Liczba osób zmieniających OFE jest bardzo mała. Widać, że zainteresowanie transferami bardzo mocno spadło. Dotyczy tylko tych osób, które same chcą zmienić funduszu. Takie były zresztą przewidywania - mówi Grzegorz Chłopek, prezes ING PTE.

Inna osoba z branży mówi, że liczba osób zmieniających fundusz w następnych transferach powinna utrzymać się na poziomie dwóch ostatnich tegorocznych transferów. Taka liczba osób samodzielnie i świadomie będzie podejmować decyzje o zmianie OFE.

Dla porównania w latach 2009-2011 w każdym transferze uczestniczyło po 140 - 150 tys. osób. W rekordowym z listopada 2010 r. wzięło udział 162,5 tys. osób. Według ekspertów zakaz aktywnej akwizycji do OFE i obecne wyniki transferów potwierdziły, że dotychczasowa skala transferów kryła wiele nieprawidłowości. Znaczna część klientów zmieniała fundusze nie w wyniku własnej, przemyślanej decyzji, ale pod wpływem nie zawsze rzetelnej perswazji części pośredników.

Od tego roku zapisanie się do funduszu emerytalnego możliwe jest tylko drogą korespondencyjną. Dotyczy to zarówno osób, które robią to po raz pierwszy (taki obowiązek mają wszyscy, którzy zaczynają pierwszą pracę), jak i tych, które chcą zmienić OFE na inny. Żaden przedstawiciel funduszu emerytalnego nie może już zachęcać nas do zapisania się do OFE ani podpisać z nami umowy.

W ostatnim, sierpniowym transferze najwięcej nowych klientów od konkurencji pozyskały fundusze: ING (saldo transferów, czyli liczba przychodzących minus liczba odchodzących, wyniosło 771), Generali (111), PZU Złota Jesień (45) i MetLife Amplico (24).

W całym obecnym roku najwięcej nowych klientów od konkurencji  pozyskało MetLife Amplico i PKO BP Bankowy. Odpowiednio 13,9 i 13,6 tys. Dodatnim rocznym saldem może pochwalić się jeszcze Generali (4 tys., to zresztą jedyny fundusz, który we wszystkich sesjach transferowych miał dodatnie saldo), Aegon (3,8 tys.) oraz AXA (3,6 tys.).

Najwięcej klientów stracił fundusz Aviva (ujemne saldo w jego przypadku to 19,5 tys.). Sporo klientów straciła też Nordea (-10,3 tys.) oraz Warta (-2,5 tys.).

 

Saldo transferów w poszczególnych OFE

Liczba przychodzących osób minus liczba odchodzących z funduszu

Źródło: wyliczenia własne, ZUS, KNF

 

Polacy niechętnie zapisują się do OFE drogą korespondencyjną. W każdym roku na rynek pracy wchodzi zaś kilkaset tysięcy nowych osób. To oznacza, że będzie rosnąć liczba osób biorących w losowaniu. Jest ono organizowane dwa razy w roku przez ZUS dla osób, które nie wybrały OFE, a powinny były to zrobić.

119,5 tys. osób zmieniło fundusz emerytalnych w tym roku w czasie czterech sesji transferowych (ZUS dokonuje przeniesienie klientów z jednego do drugiego funduszu) - wynika z danych ZUS. To znacznie mniejsza liczba niż przed rokiem, gdy na ten krok zdecydowało się 573,6 tys. osób. W rekordowym 2010 r. było to ponad 600 tys. osób.

W tym roku z transferu na transfer zmniejsza się liczba osób, które zmieniają jeden fundusz na inny.  W lutym uczestniczyło w nim 103,4 tys. klientów OFE, w maju – 12,5 tys., w sierpniu – 2,1 tys.,  a w listopadzie już tylko zaledwie 1,5 tys. Wpływ na to ma wprowadzony z początkiem roku zakaz akwizycji do funduszy emerytalnych. Wysoki wynik w lutym to efekt dokonania zmian OFE przez klientów jeszcze pod koniec 2011 r., gdy działali akwizytorzy funduszy.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami