Czechy: inaczej niż w Polsce, na Węgrzech i Słowacji

Niższa izba parlamentu czeskiego ostatecznie przegłosowała rozwiązania, które pozwolą obywatelom przekierować do sektora prywatnego część składki wpłacanej na państwowy system ubezpieczeń społecznych

Publikacja: 20.11.2012 11:40

Petr Neczas, premier Czech

Petr Neczas, premier Czech

Foto: Bloomberg

Celem reformy jest pomoc ludziom w indywidualnym oszczędzaniu na emeryturę w sytuacji, w której starzenie się społeczeństwa obciąża pierwszy filar emerytalny, co może prowadzić w przyszłości do obniżenia wysokości państwowych emerytur.

Z chwilą gdy Czesi będą mogli dobrowolnie umieścić część swojej składki na ubezpieczenie społeczne na prywatnych kontach emerytalnych, reforma w krótkim lub średnim okresie zmniejszy przychody państwa.

Plan zakłada, że do prywatnych funduszy będzie przekazane 3 proc. zarobków, uzupełnione o 2 proc. składki pochodzącej z przychodów netto uczestnika. Podczas gdy według rządu połowa Czechów będzie uczestniczyć w tym planie, krytycy uważają, że na zmianach skorzysta mniejsza część populacji, a analitycy przewidują tylko 10–20-procentową partycypację.

Fundusze mają inwestować głównie w obligacje. Jeżeli fundusz będzie miał ujemny wynik, musi klientom dopłacić różnicę.

Reforma jest znacząca, biorąc pod uwagę, że władze na Węgrzech, Słowacji i w Polsce zmniejszyły w ostatnich latach wysokość składki w systemach emerytalnych opartych na prywatnych funduszach w celu ograniczenia deficytu państwa. Co więcej, w Republice Czeskiej opozycyjna centrolewicowa Partia Socjaldemokratyczna zapowiedziała, że jeśli zwycięży w następnych wyborach w roku 2014, zmieni lub zlikwiduje ten plan.

 

Węgry

Węgierski rząd dał przyszłym emerytom ultimatum pod koniec 2010 r. Albo zrezygnują z funduszy emerytalnych (przekazywali do nich 8 proc. pensji), albo z państwowej emerytury. Rezygnacja z państwowej emerytury oznaczała jednak  obniżkę przyszłych świadczeń emerytalnych o 70 proc. Większość Węgrów wróciła do państwowego systemu, a 14,6 mld dolarów załatały dziury budżetowej.

Polska

W 2011 r. obniżono składkę przekazywaną do otwartych funduszy emerytalnych. Zamiast 7,3 proc.  wynagrodzenia do OFE trafia 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. jest zapisywane w ZUS na nowym subkoncie i wydawane na bieżące emerytury.

Kraje bałtyckie

Litwa, Łotwa i Estonia czasowo obniżyły składkę przekazywaną do funduszy emerytalnych. Na Litwie rząd najpierw zmniejszył ją z 5,5 do 2 proc. pensji, obiecując podwyżkę do 6 proc. wraz z końcem kryzysu. Na Łotwie obniżono składkę do 2 proc., z poziomu z 9 proc.

 

Publikacja powstała we współpracy z "Globalnym przeglądem emerytalnym" wydawanym przez serwis www.emerytariusz.pl. Źródło: Europeanpensions.net

Celem reformy jest pomoc ludziom w indywidualnym oszczędzaniu na emeryturę w sytuacji, w której starzenie się społeczeństwa obciąża pierwszy filar emerytalny, co może prowadzić w przyszłości do obniżenia wysokości państwowych emerytur.

Z chwilą gdy Czesi będą mogli dobrowolnie umieścić część swojej składki na ubezpieczenie społeczne na prywatnych kontach emerytalnych, reforma w krótkim lub średnim okresie zmniejszy przychody państwa.

Pozostało 81% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami