Stawiamy na nieruchomości i lokaty

Mając do wyboru 13 różnych form inwestowania z myślą o przyszłej emeryturze za najbardziej korzystną i bezpieczną czytelnicy serwisu MojaEmerytura.rp.pl uznali nieruchomości - wynika z sondażu. Tego zdania było 18,5 proc. badanych. Jak podkreślają psycholodzy, ludzie jeśli chcą oszczędzać to bezpiecznie. A coś to jest namacalne, tak jak nieruchomość, jest bezpieczne i nikt nie może tego zabrać. Choć jak podkreślają eksperci na inwestycji w nieruchomość także można stracić.

Mocną pozycję zajęły w naszym badaniu lokaty bankowe. Głosowało na nie 15 proc. internautów. Oraz obligacje skarbowe – 14,5 proc. głosujących. To nie zaskakuje.

- Klienci stawiają dziś przede wszystkim na bezpieczeństwo. Najlepiej wyrażone w postaci gwarancji zysków. Bezpieczne wydaje się tez państwo, choć jak pokazały ostatnie czasy i kraje bankrutują. Poza tym liczy się też dla Polaków płynność, co oznacza, że chcą mieć możliwość wycofania pieniędzy w miarę możliwości – mówi nam osoba z branży finansowej.

Jak dodaje casus Amber Gold pokazuje, że zapewnienie o wysokich zyskach i gwarancji powoduje, że Polacy chętnie oddają pieniądze.

Do lokowania pieniędzy w inne formy służące do oszczędzania zniechęca Polaków sytuacja na giełdzie. Duża zmienność na rynku powoduje, że i zyski są mniej pewne.

W sondażu serwisu MojaEmerytura.rp.pl dość wysoko uplasowało się indywidualne konto emerytalne (IKE). To jedna z ustawowych form oszczędzania z myślą o emeryturze w ramach tzw. III filara. Za IKE głosowało 13 proc. badanych. Obecnie IKE posiada ok. 800 tys. Polaków.

Kolejne miejsce zajęły fundusze inwestycyjne oraz inwestycje w metale i kamienia szlachetne.

Najmniej korzystna do oszczędzania z myślą o przyszłości wydaje się badanym polisa na życie oraz obligacje emitowane przez przedsiębiorstwa, banki czy samorządy. W przypadku obligacji nieskarbowych, które dają wyższy zysk niż papiery skarbowe, opinia internautów nie dziwi. W ostatnim czasie mieliśmy kilka przypadków niewypłacalności firm, które takie papiery wypuściły.

Uznania wśród czytelników serwisu nie zdobyło nowe konto służące do oszczędzania na przyszłość, czyli indywidualne konto zabezpieczenia emerytalne (IKZE). Konto można zakładać od tego roku, a wpłaty na nie można odpisać od podstawy opodatkowania. Zdaniem specjalistów, niezrozumiała konstrukcja tego produktu zniechęca jednak Polaków do zakładania konto. Nieczytelny jest choćby limit wpłat, który trzeba indywidualnie określić. Poza tym nieatrakcyjne jest także to, że mimo zachęty podatkowej, czyli odpisu od podstawy opodatkowania, podatek trzeba będzie jednak zapłacić w momencie wycofywania zgromadzonych oszczędności.

Wyniki sondażu serwisu MojaEmerytura.rp.pl

Która forma inwestowania z myślą o przyszłej emeryturze wydaje się Pani/u najbardziej korzystna i bezpieczna? Odpowiedzi w proc.

Źródło: MojaEmerytura.rp.pl W sondzie wzięło udział 200 osób

To że coś wydaje się nam atrakcyjne i bezpieczne, jak w naszej sondzie, nie powoduje, że od razu podejmujemy decyzję o rozpoczęciu oszczędzania. Polacy generalnie mało oszczędzają w porównaniu z mieszkańcami innych państw. A z myślą o emeryturze robi to jeszcze mniej osób.

Warto jednak pamiętać, że emerytura z publicznego systemu emerytalnego (ZUS i OFE) nie zapewni nam wystarczającej ilości pieniędzy by wygodnie żyć po zakończeniu kariery zawodowej. Stosunek wysokości przyszłej emerytury do ostatnich zarobków przed przejściem na emeryturę czyli tzw. stopa zastąpienia netto w Polsce w ubiegłym roku wynosiła 68 proc. dla mężczyzn i 51 proc. dla kobiet. Jednak za 30 lat będzie znacząco niższa - według różnych szacunków wyniesie jedynie ok. 30 - 40 proc.

Wiele do zrobienia mają także instytucje finansowe, by stać się bardziej wiarygodne. Polacy nie ufają bowiem produktom emerytalnym oferowanym przez instytucje finansowe. Blisko co dziesiąty Polak jest tego zdania - wynika z raportu On Board PR „Słabe filary polskiej emerytury" nie tak dawno przygotowanego na podstawie badań Instytutu Homo Homini. Choć najczęściej Polacy wskazują na brak pieniędzy, jako główny powód nieoszczędzania.

Od lat decydując się na odkładanie pieniędzy w jakiejś instytucji finansowej Polacy stawiają przede wszystkim na bank. Według danych na koniec marca w depozytach mieli ulokowane ponad 490 mld zł – wynika z danych Analiz Online. Jak podkreślają eksperci, nieufność obywateli do innych form niż lokaty bankowe, wynika z tego, że Polacy wolą wybierać najmniej ryzykowne oszczędzanie. Preferują mniejszy, ale pewny zysk.

Ubezpieczenia

Pozostało 89% artykułu