W końcu marca wartość oszczędności zgromadzonych przez polskie gospodarstwa domowe osiągnęła 996,6 mld zł – wynika z danych Analiz Online. W ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku zwiększyła się ona o 36,2 mld zł. Te dane nie uwzględniają lokat zebranych przez parabanki.
Większość oszczędności Polaków jest ulokowana w bankach. Jak są chronione? Depozyty o równowartości do 100 tys. euro w bankach krajowych są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG). Zgromadzone w nim pieniądze pochodzą z wpłat, których zobowiązane są dokonywać wszystkie banki, także spółdzielcze.
Lokata czy polisa
– Chronione są środki ulokowane na wszystkich rachunkach, np. lokatach terminowych, bieżących czy oszczędnościowo-rozliczeniowych jednej osoby w danym banku. W przypadku rachunku wspólnego, każdemu ze współposiadaczy przysługuje osobna kwota gwarancji – tłumaczy Katarzyna Mazurkiewicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
W przypadku kwot przekraczających gwarantowany pułap, pieniądze również mogą zostać odzyskane po bankructwie banku, ponieważ stanowią wierzytelność deponenta. Po ogłoszeniu upadłości deponent ma prawo dochodzić roszczeń na ogólnych zasadach prawa upadłościowego i naprawczego. Paweł Minkina ze Związku Banków Polskich zapewnia, że BFG w razie upadłości banku wypłaca środki gwarantowane w ciągu 20 dni roboczych. – Środki gwarantowane można odbierać w ciągu pięciu lat od dnia zawieszenia działalności banku – wskazuje.
Eksperci podkreślają, że nie wszystkie pieniądze, które wpłacamy do banków, są jednak objęte gwarancjami BFG. Banki bowiem często tylko pośredniczą w sprzedaży różnych produktów. – Dotyczy to np. jednostek funduszy inwestycyjnych czy produktów ubezpieczeniowych. Nie są one objęte gwarancjami BFG. Banki oferują także produkty łączone, np. lokata bankowa oraz jednostki funduszy inwestycyjnych. Wtedy gwarancjami chroniona jest tylko część lokacyjna – podkreśla Minkina.