Według wyliczeń przygotowanych dla „Rz" przez Analizy Online, przykładowy klient OFE, który pięć lat temu, czyli od szczytu hossy zakończonej w czerwcu 2007 r., zaczął gro- madzić oszczędności (skład-ka ok. 100 zł miesięcznie), średnio ma teraz na koncie 6,2 tys. zł. Ten, kto jest w OFE od 10 lat, uzbierał przeciętnie 17,5 tys. zł, a osoba oszczędzająca od 1999 r. – nieco ponad 30 tys. zł.
Najlepiej w zestawieniach obejmujących różne okresy wypada Allianz Polska. Zajmuje pierwszą lub drugą pozycję. W czołówce plasują się także ING oraz Amplico. W zestawieniu z wynikami trzy- i pięcioletnimi wysoko jest także Nordea.
Na dole rankingu znajduje się Pocztylion. Polsat aż trzy razy jest ostatni. Jego klienci najmniej uzbierali na rachunku emerytalnym bez względu na to, kiedy zaczęli oszczędzać, trzy, pięć czy 10 lat temu. Analizy Online przyjęły, że na konto w każdym funduszu wpływało co miesiąc 100 zł indeksowane miesięczną zmianą wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Od czerwca 2011 r. składka była niższa, ponieważ ustawowo zmniejszono ją z 7,3 do 2,3 proc.
Uwzględnione zostały również opłaty dystrybucyjne pobierane przez fundusze. Od początku 2010 r. we wszystkich funduszach znajdują się one na bardzo zbliżonym poziomie; wynoszą od 3,4 do 3,5 proc. Na stan hipotetycznego konta w OFE w większym stopniu niż opłaty wpływają jednak stopy zwrotu osiągane przez zarządzających.
Wyliczenia zostały zrobione przy założeniu, że co miesiąc na rachunek w każdym OFE wpływa składka. Każda wpłata jest przeliczana na jednostki rozrachunkowe według ich wartości na ostatni dzień miesiąca. Iloczyn liczby jednostek, jaką uczestnik zgromadził w całym okresie inwestycji, oraz ich wyceny na ostatni dzień czerwca 2012 roku, dają ostateczną wartość hipotetycznego konta w poszczególnych OFE.