Raporty te, wydawane co trzy lata, publikują prognozy wydatków publicznych dotyczących tych obszarów, na które wpływają zmiany demograficzne, w tym przede wszystkim systemów emerytalnych.
Tegoroczny raport pokazuje nam sytuację systemów emerytalnych, uwzględniając zmiany związane z kryzysem gospodarczym w Europe oraz zmiany w systemach emerytalnych, które miały miejsce w okresie do 2011 r.
Jak w świetle danych zawartych w raporcie wygląda przyszłość systemów emerytalnych w Europie? Jak pokazują prognozy średnio wydatki emerytalne wzrosną do 2060 r. o około 1,5 punktu procentowego PKB, nieco mniej niż wskazywały na to prognozy sprzed trzech lat. Jednak wzrost ten będzie bardzo się różnił pomiędzy krajami, co ilustruje wykres poniżej. Co z niego wynika? Przede wszystkim należy zauważyć, że w tych krajach, które mają systemy obowiązkowe oparte o tzw. zdefiniowaną składkę, sytuacja systemów emerytalnych jest stabilna - w Łotwie, w Polsce i we Włoszech w perspektywie półwiecza wydatki wręcz nieco zmaleją. Wzrosną jedynie w Szwecji, ale wzrost ten będzie niewielki.
W większości krajów UE zauważamy również to, że prognozowany wzrost wydatków się zmniejszył – szczególnie dotyczy to Grecji, która z niechlubnego lidera najwyższego wzrostu wydatków na emerytury doprowadziła do niemalże ich stabilizacji. Istotnie ograniczyły swoje wydatki również Hiszpania, Rumunia, Cypr i Luksemburg, chociaż w ostatnich dwóch krajach nadal prognozowany wzrost wydatków na emerytury jest niepokojący.
Kraje w Europie zmieniają swoje systemy emerytalne żeby dostosować się do zachodzących zmian demograficznych. Gdyby tego nie robiły, wydatki na emerytury wzrosłyby średnio w Europie o niemal 9 punktów procentowych PKB. Zmiany – przede wszystkim wydłużenie wieku emerytalnego, ale też zmiany formuły emerytalnej (np. dostosowanie wysokości emerytur do długości dalszego trwania życia prognozowanego po przejściu na emeryturę) pozwalają ograniczyć prognozowany wzrost łącznie o ponad 6 punktów procentowych.