Przeciętnie w państwach OECD osoba, która ma 65 lub więcej lat, dysponuje 85 proc. średniego dochodu mieszkańca. W Polsce wskaźnik ten wynosi 95 proc., co stawia nas w jednym rzędzie z krajami takimi, jak Austria, Francja, Luksemburg i Meksyk. Dodatkowo wypadamy niezwykle dobrze, jeśli chodzi o ubóstwo ludzi starszych. W Polsce wśród osób powyżej 65. roku życia ubogich jest zaledwie 5 proc., podczas gdy średnia krajowa sięga 15 proc. Kłopot polega jednak na tym, że większość dochodów, jakimi dysponują osoby starsze w naszym kraju, pochodzi z transferów publicznych (emerytur z systemu państwowego i innych świadczeń socjalnych). Znacznie mniej (bo tylko jedna piąta) wynika z pracy, a zaledwie jeden procent z oszczędzania dobrowolnego. Stawia to Polskę prawie na końcu szeregu wśród krajów OECD, gdzie średnia wynosi niespełna 20 proc. Razem z nami na końcu są kraje Europy Środkowej. W Czechach i na Słowacji prywatne oszczędności stanowią pół procent dochodów seniorów. – Dzisiejsze 65-latki nie bardzo miały jak i gdzie oszczędzać, bo 20 lat temu w Polsce i krajach postkomunistycznych dopiero rozwijał się rynek – tłumaczy Ryszard Petru, partner w PwC. Jego zdaniem trudno przekonać także młodszych do tego, by zwiększali indywidualne oszczędzanie na emeryturę, bo wciąż istnieje przekonanie, że emerytura musi pochodzić od państwa.
– W krajach, gdzie większość dochodów pochodzi z transferów publicznych, istnieje zagrożenie (wynikające z procesów demograficznych i starzenia się społeczeństw), że coraz mniej liczne pokolenia pracujących będą obciążane finansowaniem świadczeń dla coraz większego grona emerytów. Efektem tego będą albo zmniejszające się systemy publiczne, albo wzrost obciążeń podatkowych – tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka z SGH.
60 proc. dochodów emerytów w OECD stanowią państwowe emerytury i inne świadczenia socjalne
– To oznacza, że dobrowolne prywatne plany emerytalne staną się koniecznością dla utrzymania standardu życia – mówi Edward Whitehouse, ekspert OECD. Zwraca uwagę, że wszędzie tam, gdzie ludzie polegają na obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych, ich dochody na starość będą znacznie mniejsze niż dochody dzisiejszych emerytów. W Kanadzie, Japonii, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii tak dzieje się już od dawna. We Francji i Niemczech to stosunkowo nowe zjawisko. Ale we wszystkich krajach rozwiniętych rośnie obecnie udział dochodów kapitałowych (co obejmuje prywatne fundusze emerytalne) w dochodach osób starszych. OECD zaleca promocję prywatnych planów emerytalnych również w grupach osób mniej zarabiających.
Tak samo KE w białej księdze (publikacji zawierającej rekomendacje na temat adekwatnych i bezpiecznych emerytur) zwraca uwagę, że uzupełniające, prywatne oszczędności powinny odegrać większą rolę w zapewnieniu godziwego standardu życia na starość. KE rekomenduje, by kraje tworzyły zachęty podatkowe lub inne finansowe oraz podstawy do istnienia układów zbiorowych pracy jako instrumentów, które pomagają w prywatnych ubezpieczeniach emerytalnych.