ING PTE łamie zasady ładu korporacyjnego?

W radzie nadzorczej PBG pojawił się pracownik ING PTE. Takiej sytuacji na rynku nie było od dawna. Konkurencja jest oburzona

Publikacja: 06.04.2012 05:19

Firma PBG

Firma PBG

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Piotr Bień, starszy zarządzający portfelem akcji w ING PTE, zasiada w radzie nadzorczej spółki budowlanej PBG. Ta sytuacja zaskoczyła branżę. Dotychczas nie zdarzała się często, a od kilku lat nie ma w ogóle sytuacji, aby przedstawiciele instytucji zajmujących się zarządzaniem aktywami wchodzili do rad nadzorczych spółek z ich portfela inwestycyjnego.

- PTE ma takie prawo. W ramach dobrze sprawowanej kontroli właścicielskiej dla KNF nie stanowi to problemu. Z tym, że zgodnie z rozporządzeniem o obowiązkach informacyjnych funduszy emerytalnych, muszą przekazać do KNF informację o wynagrodzeniu tej osoby. Gdyby się okazało, że jest ono np. nierynkowo wysokie, to byłby dla KNF sygnał do wystąpienia o wyjaśnienia – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF.

Choć nie jest to niezgodne z prawem, to jest – zdaniem inwestorów instytucjonalnych - niezgodne z zasadami Kodeksu dobrych praktyk inwestorów instytucjonalnych, który podpisało także ING PTE w 2006 r. Do tego towarzystwo ma też własne zasady ładu i jest jednym z liderów jeśli chodzi o realizowanie zasad ładu korporacyjnego w spółkach.

- W sytuacji nadzwyczajnej inwestor może zdecydować się na taki krok, ale czy w przypadku PBG  występuje specjalna sytuacja? Nie sądzę. W wielu spółkach jest obecnie źle, czyli za chwilę może okazać się, że w ich radach będą zasiadać nasi przedstawiciele – mówi osoba z branży.

Innego zdania jest Grzegorz Chłopek, wiceprezes ING PTE. Jego zdaniem w PBG jest sytuacja niestandardowa i uzasadnia takie działania.

- Spółka planuje emisję obligacji zamiennych na akcje, która może doprowadzić do zmian właścicielskich, w wyników których pokrzywdzeni zostaną mniejszościowi akcjonariusze. Sytuacja wymaga by emisja została dobrze skonstruowana, a rada powinna dobrze tego przypilnować. Nasz pracownik ma do wykonania konkretne zadanie i natychmiast po jego zrealizowaniu, gdy będzie wiadomo kto jest głównym akcjonariuszem spółki, zrezygnuje z rady i wybrany zostanie niezależny członek rady – tłumaczy Chłopek.

PBG planuje emisję obligacji zamiennych na akcje do kwoty 1,2 mld zł by poprawić płynność finansową grupy.

Jak podkreślają zarządzający problemem jest to jak ING w takiej sytuacji chce zachować zasadę równego dostępu do informacji  czy to, że zarządzający będzie miał dostęp do informacji poufnych. ING we własnych zasadach ładu korporacyjnego ma zapisane: „Kanały rozpowszechniania informacji powinny w sposób efektywny gwarantować ich użytkownikom równy dostęp do aktualnych informacji". Jak też traktować możliwe transakcje ING OFE na instrumentach tej spółki?

- Mamy tego świadomość, że mamy dostęp do informacji poufnych, ale wiadomo, że nie możemy jej wykorzystać. Mamy do tego rygorystyczne podejście. Ta sytuacja nie utrzyma się długo – zapewnia Chłopek.

I jak dodaje czasem będą zdarzać się sytuacje w których fundusz będzie stosował niestandardowe działania.

Choć spora grupa zarządzających jest oburzona decyzją ING PTE, to nie brak też głosów, że w sytuacji, gdy inwestor ma duży udział w spółce to powinien mieć w niej swojego przedstawiciela. Na koniec 2011 r. wartość akcji PBG w posiadaniu ING OFE wynosiła ponad 130 mln zł.

W ostatnim czasie w ankiecie, którą fundusze emerytalne wypełniają dla nadzoru tzw. BION pojawiło się pytanie o to czy pracownicy towarzystwa emerytalnego zasiadają w radach nadzorczych spółek. KNF pyta o to w czasie każdej przeprowadzanej kontroli.

Zanim towarzystwa emerytalne podpisały kodeks dobrych praktyk zdarzało się, że ich pracownicy zasiadali w radach nadzorczych. Korzystało z możliwości np. PTE PZU czy Pekao Pioneer PTE.

 

Zobacz zasady ładu korporacyjnego inwestorów instytucjonalnych

Piotr Bień, starszy zarządzający portfelem akcji w ING PTE, zasiada w radzie nadzorczej spółki budowlanej PBG. Ta sytuacja zaskoczyła branżę. Dotychczas nie zdarzała się często, a od kilku lat nie ma w ogóle sytuacji, aby przedstawiciele instytucji zajmujących się zarządzaniem aktywami wchodzili do rad nadzorczych spółek z ich portfela inwestycyjnego.

- PTE ma takie prawo. W ramach dobrze sprawowanej kontroli właścicielskiej dla KNF nie stanowi to problemu. Z tym, że zgodnie z rozporządzeniem o obowiązkach informacyjnych funduszy emerytalnych, muszą przekazać do KNF informację o wynagrodzeniu tej osoby. Gdyby się okazało, że jest ono np. nierynkowo wysokie, to byłby dla KNF sygnał do wystąpienia o wyjaśnienia – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF.

Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami
Emerytura
Emeryci zadłużeni średnio na 12,5 tys. zł. Jak poprawić portfel seniora
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Emerytura
Polacy łatwo sprawdzą ile mają pieniędzy na emeryturę. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej