Komisja Nadzoru Finansowego ukarała we wtorek Nordea Powszechne Towarzystwo Emerytalne karą wysokości 200 tys. zł. Powodem tak wysokiej kary jest niedochowanie ustawowego obowiązku dążenia do osiągnięcia maksymalnego stopnia rentowności dokonywanych lokat funduszu emerytalnego. A dokładniej  dążenia do uzyskania najlepszej możliwej ceny sprzedawanych papierów wartościowych.

Jak tłumaczy nadzór w komunikacie po posiedzeniu Komisji, chodzi o sześć transakcji przeprowadzonych w 2008 r. Fundusz emerytalny sprzedał duże pakiety akcji kilku spółek w krótkim czasie, bez podjęcia próby minimalizacji strat np. poprzez sprzedaż akcji w mniejszych pakietach podczas kilku sesji giełdowych. Transakcje doprowadziły do spadków cen tych akcji dochodzących do kilkunastu procent na sesji. Jak wynika z naszych informacji chodzi o pakiety o wartości kilkunastu milionów złotych.

To pierwsza kara nałożona za tego typu działania inwestycyjne. Spółka nie chce komentować nałożonej kary. Wiadomo jednak, że w Nordea PTE w połowie 2009 r. doszło do zmiany szefa inwestycji Nordea PTE. Został nim Paweł Wilkowiecki. Następnie zmienił się cały skład osób w departamencie zarządzania aktywami w tym towarzystwie.

Przed Pawłem Wilkowieckim dyrektorem Departamentu Inwestycji był Peter Lindegaard. Przed 2009 r. wicedyrektorem i zrządzającym aktywami był Robert Rafał.

Kara wynosząca 200 tys. zł jest jedną z wyższych nałożonych na towarzystwo emerytalne. W ostatnim czasie nadzór nie nakładał na towarzystwa tak wysokich kar. Zgodnie z prawem maksymalnie PTE może zapłacić  500 tys. zł kary.