ING najlepszy w okresie 3 lat

Ponad 30-proc. zysk to najlepszy wynik z inwestycji OFE od czterech lat. Także od początku tego roku są na sporym plusie. To efekt wzrostów na giełdzie. Zarządzający aktywami ostrożnie jednak patrzą w przyszłość

Publikacja: 02.04.2012 21:25

ING najlepszy w okresie 3 lat

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Żaden fundusz emerytalny nie dopłaci do rachunków klientów. Wszystkie OFE wypracowały bowiem minimalną wymaganą prawem stopę zwrotu (zwykle to połowa średniego wyniku) w okresie od 30 marca 2009 r. do 30 marca 2012 r. Nadzór finansowy co pół roku publikuje zestawienie za 3 lata inwestowania funduszy emerytalnych. Najbliższe przedstawi w ciągu kilku dni. Z naszych wyliczeń wynika, że przeciętna stopa zwrotu OFE przekroczyła w tym czasie 30 proc. Najlepiej wypadały ING, Amplico i Aviva. Najsłabiej poszło funduszom: Pekao, Aegon i Pocztylion (wszystkie miały wynik poniżej 30 proc.).

Ponad 30-proc. średni wynik w okresie 3 lat jest najlepszy od 4 lat i znacznie wyższy od inflacji w tym okresie. Podobne zestawienia w ostatnich latach dawały maksymalnie kilkunastoprocentowy wynik, zdarzała się też strata w średnim terminie. Co ma wpływ na ten wynik? Poprawa koniunktury giełdowej w analizowanym okresie. W marcu 2009 r. kursy akcji zaczęły bowiem znów rosnąć po bessie w 2008 r. Rosły zresztą aż do sierpnia 2011 r. Po krótkim okresie spadków, z początkiem tego roku znów zaczęły piąć się w górę i stąd taki wynik OFE.

Zdaniem zarządzających funduszami 3-letnie wyniki można określić krótko – jako dobre.

- Okres ten obejmuje najbardziej dynamiczne wzrosty cen akcji na giełdach – mówi Paweł Klimkowski, członek zarządu, zarządzający portfelem akcji w Aviva PTE.

Patrząc także tylko na trzy pierwsze miesiące tego roku wyniki są dobre. Średnia stopa zwrotu wynosi 4,9 proc. Stało się tak w dużej mierze za sprawą wzrostów na giełdzie. Główne indeksy giełdowe wzrosły od kilku procent (WIG, WIG20) do nieco ponad 20 proc. (sWIG80). Dobry wynik za pierwszy kwartale  udało się ją wypracować głównie w styczniu oraz w lutym. W marcu przeciętna wartość jednostek OFE nie wzrosła, a kilka funduszy miało nawet stratę. Najlepiej od początku tego roku pomnażają pieniądze klientów fundusze ING, Polsat, Generali i Nordea (wszystkie powyżej 5 proc.)

A jak będzie w kolejnych miesiącach?

- Przyszłość nie jawi się już w aż tak różowych barwach i w następnych kwartałach należy oczekiwać wolniejszego wzrostu PKB w Polsce oraz wciąż dużych problemów w strefie euro. Takie otoczenie makroekonomiczne nie daje szans na długotrwałe wzrosty na giełdach i nakazuje raczej spokojne i ostrożne podejście do inwestowania w akcje w najbliższym okresie – mówi Paweł Klimkowski, członek zarządu, zarządzający portfelem akcji w Aviva PTE

Według Rafała Mikusińskiego, prezesa i szefa Inwestycji Amplico PTE, 10-proc. wzrost WIG od początku roku należy uznać za bardzo dobry wynik, jednak potencjał dalszych wzrostów, nawet przy silnych danych z gospodarki, może być znacząco zredukowany w związku z planowaną podażą akcji.

- Stopa zwrotu polskich akcji jest niższa niż na rynku amerykańskim, z drugiej strony indeks WIG wzrósł w tym roku bardziej niż rynki europejskie (z wyjątkiem DAX, gdzie jest najwięcej spółek eksponowanych na rozwijające się rynki). Z pewnością jest to efekt braku napływu nowych pieniędzy –niskie wpływy do funduszy inwestycyjnych i niska składka do OFE oraz brak zainteresowaniami inwestorów zagranicznych Polską - ale przede wszystkim jest to efekt oczekiwania na wyjście Skarbu Państwa z ofertami PKO BP, PZU oraz w sektorach energetycznym i chemicznym – tłumaczy Mikusiński.

Jak dodaje, inwestorzy zagraniczni czekają z decyzją o inwestycjach w naszym regionie na rozwój sytuacji w Europie Zachodniej, od której kondycja naszego rynku jest mocno uzależniona. Dalszy rozwój sytuacji   zależy w dużej mierze m.in. od wyników wyborów prezydenckich we Francji i parlamentarnych w Grecji.

Nieco bardziej optymistyczni są zarządzający funduszami inwestycyjnymi, ale i wśród nich nie brakuje sceptyków.

- W ostatnim czasie rynkiem przestały rządzić emocje związane z problemami peryferii strefy euro, a taka sytuacja sprzyja rynkom kapitałowym. Wreszcie inwestorzy zaczęli zwracać uwagę na fundamenty, a te przynajmniej dla polskiej gospodarki i spółek notowanych na GPW nie są najgorsze. Dlatego uważamy, że ten rok powinien być wzrostowy na GPW, a  drugi kwartał może zakończyć się niewielkimi zwyżkami indeksów – mówi  Tomasz Matras, zarządzający Union Investment TFI.

Według zarządzających OFE, rynek obligacji, w tym roku kontynuuje wzrosty z 2011. Prognozy NBP przewidują, że przez najbliższe miesiące inflacja nie będzie rosnąć, zatem i rynek obligacji powinien w tym roku przynieść wysokie  stopy zwrotu.

OPINIE

Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU

Pierwszy kwartał był bardzo dobry dla inwestorów zarówno na rynku akcji, obligacji jak i innych ryzykownych aktywów. W następnych kwartałach ruchy rynku akcji nadal będą głównie determinowane przez napływające informacje gospodarcze ze strefy Euro. Kryzys zadłużenia nadal jest aktualnym tematem, moim zdaniem działania podjęte przez rządy i banki centralne dają nadzieje na zażegnanie kryzysu, ale będzie to proces rozłożony w czasie na wiele kwartałów.  Wraz z upływem czasu i brakiem niespodzianek rynki aktywów ryzykownych (czyli również polskich obligacji z punktu widzenia inwestorów międzynarodowych) powinny pokonywać kolejne szczyty. Trzeba jednak blisko śledzić rozwój wydarzeń w krajach strefy Euro, każda dana o większym deficycie albo niższym wzroście PKB, szczególnie w Hiszpanii i we Włoszech, może być iskrą zapalną która z powrotem wpędzi inwestorów w nastroje podobne jak pod koniec 2011 roku.

Adam Gawlik, PZU Asset Management

Najważniejszymi kwestiami warunkującymi rozwój sytuacji rynkowej będą jakość danych płynących z gospodarek głównie USA, UE i Chin oraz rozwój kryzysu zadłużenia w strefie euro. Co do pierwszej kwestii wydaje się, że istnieje większy potencjał zaskoczenia negatywnego niż pozytywnego. Prognozy pozostają w dalszym ciągu pod istotnym wpływem lepszych w ostatnim czasie danych wyprzedzających. A te mają sprzeczny wydźwięk, np. w przypadku Chin: HSBC Flash PMI - słaby, PMI - dobry, czy Niemiec: PMI - słaby, IFO - dobry. Co do kryzysu zadłużenia, oczywiste jest, że Portugalia, Irlandia czy Hiszpania nie są wstanie same sobie poradzić z recesją bilansową w warunkach prowadzenia programów oszczędnościowych i pojawienie się kolejnej fali odwrotu od aktywów ryzykownych jest tylko kwestią czasu. Polityka EBC oraz krajów UE tylko odsuwa ten moment w czasie. Podsumowując, oczekujemy trendu bocznego, po którym nastąpi raczej wybicie w dół niż górę.

Żaden fundusz emerytalny nie dopłaci do rachunków klientów. Wszystkie OFE wypracowały bowiem minimalną wymaganą prawem stopę zwrotu (zwykle to połowa średniego wyniku) w okresie od 30 marca 2009 r. do 30 marca 2012 r. Nadzór finansowy co pół roku publikuje zestawienie za 3 lata inwestowania funduszy emerytalnych. Najbliższe przedstawi w ciągu kilku dni. Z naszych wyliczeń wynika, że przeciętna stopa zwrotu OFE przekroczyła w tym czasie 30 proc. Najlepiej wypadały ING, Amplico i Aviva. Najsłabiej poszło funduszom: Pekao, Aegon i Pocztylion (wszystkie miały wynik poniżej 30 proc.).

Pozostało 92% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami