Tusk: nie wykluczam żadnej decyzji w sprawie OFE

Premier Donald Tusk pytany przez Tomasza Lisa o OFE powiedział, że nie wyklucza żadnej decyzji w przyszłości, choć jej nie planuje

Publikacja: 20.12.2011 10:50

Dodał, że „dobro ludzi" jest dla niego najważniejsze, a nie sztywne rozwiązania i dogmaty.

Lis pytał o projekt reformy emerytalnej, zgodnie z którą wiek emerytalny kobiet i mężczyzn zostanie podniesiony do 67 lat. Te propozycje nie podobają się PSL, które proponuje, by kobiety odchodziły tym wcześniej na emeryturę, im więcej mają dzieci.

Premier stwierdził, że podniesienie go do 67 lat dla kobiet i mężczyzn, to jego być może najtrudniejsza decyzja w życiu.

- Kawał swojego życia przepracowałem fizycznie i nie chciałbym pracować tak do 67. roku, zdaję sobie sprawę, że to może być katorga. To najtrudniejsze decyzja, jaką musiałem w dorosłym życiu podjąć. Dlatego staramy się ją rozciągnąć w czasie tak, by nie uderzać w tych, którzy jakby przyzwyczaili się pracując całe swoje życie, do tego wieku emerytalnego 65 lat - mówił szef rządu. Powiedział jednak, że innej drogi nie ma.

- Słuchajcie kochani, nie ma wyjścia. To nie jest polski wynalazek, to nie jest widzimisię Tuska, nagły przypływ okrucieństwa czy niechęci wobec ludzi. To jest jedna z tych sytuacji, gdzie nie ma innej drogi – przekonywał premier.

Tomasz Lis pytał, czy lider Platformy oszukał Polaków, nie ujawniając przed wyborami, co planuje. Premier odpowiedział, że reforma i tak będzie musiała uzyskać poparcie w Sejmie. Przyznał, że propozycje budzą „sceptycyzm" PSL. Premier zasugerował jednocześnie, że propozycja podniesienia wieku emerytalnego zostanie zmodyfikowana. Zapewniał Tomasza Lisa, że dogada się z Waldemarem Pawlakiem w tej sprawie. - Zakładam, że intencją PSL nie jest być przeciw, tylko szukać jakby własnego oblicza i własnych propozycji. Być może znajdziemy jakieś rozwiązanie satysfakcjonujące tych, którzy wkładają jeszcze więcej pracy poprzez fakt urodzenia i wychowania większej ilości dzieci, a jednocześnie nie osłabi jakby znaczenia tej reformy - mówił Tusk.

- Znajdę sposoby i argumenty, żeby przekonać ludowców do współdziałania w tej kwestii - powiedział. - Mam pewność, że propozycje są dobre, nie dla mnie z politycznego punktu widzenia, ale z tego długo wymiarowego interesu Polski. Tutaj mam pewność stuprocentową, inaczej bym tego nie proponował. W parlamencie zobaczymy jak się zachowają pozostali posłowie - dodał.

Powiedział także, że jest w stanie znaleźć inną koalicję niż tą z PSL.

- Jeśli PSL uzna, że nie chce razem z nami przeprowadzić tego pakietu reform zapowiedzianego w expose, to trudno będzie dalej kontynuować współpracę - stwierdził, choć od razu zastrzegł. - Ale mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język jeszcze przed głosowaniem.

Dodał, że „dobro ludzi" jest dla niego najważniejsze, a nie sztywne rozwiązania i dogmaty.

Lis pytał o projekt reformy emerytalnej, zgodnie z którą wiek emerytalny kobiet i mężczyzn zostanie podniesiony do 67 lat. Te propozycje nie podobają się PSL, które proponuje, by kobiety odchodziły tym wcześniej na emeryturę, im więcej mają dzieci.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Emerytura
Prof. Marek Góra: To my finansujemy emerytury, a nie państwo
Emerytura
Polacy chcą szybko przejść na emeryturę i cieszyć się życiem
Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Emerytura
Nowe dane o PPK. Imponujące zyski części Polaków