Ta kwota jest bowiem planowaną na ten rok trzydziestokrotnością przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej. Od nadwyżki ponad tę kwotę nie pobiera się składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe – tak wynika z opublikowanego przez ministerstwo pracy rozporządzenia.
To oznacza, że osoby najlepiej zarabiające będą mogły odłożyć w przyszłym roku w publicznym systemie maksymalnie 20,6 tys. zł. W tym do OFE trafi maksymalnie 2,9 tys. zł, na główne konto w ZUS 12,9 tys. zł, a na nowe subkonto w tej instytucji 5,2 tys.
Natomiast 60 proc. od kwoty prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia (wynoszącej 3.526 zł) stanowi 2.115,60 zł. I ona będzie w 2012 roku minimalną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla osób prowadzących pozarolniczą działalność i osób z nimi współpracujących.