Reklama

Polska zostanie ukarana za ograniczanie inwestycji OFE?

21 grudnia Europejski Trybunał Sprawiedliwości ogłosi czy ograniczenie inwestycji zagranicznych otwartych funduszy emerytalnych łamie prawo unijne - dowiedziała się MojaEmerytura.rp.pl

Publikacja: 18.11.2011 14:54

Polska zostanie ukarana za ograniczanie inwestycji OFE?

Foto: Bloomberg

Wstępna data ogłoszenia wyroku przez unijny trybunał została wyznaczona na 21 grudnia – dowiedziała się „Rz".

Przypomnijmy Komisja Europejska (KE) cztery lata temu zarzuciła Polsce, że ogranicza inwestycje zagraniczne funduszy emerytalnych i czyni je mniej atrakcyjnymi.Chodzi o ograniczenie inwestycji OFE poza granicami Polski. Obecny limit zakłada mogą ulokować za granicą 5 proc. aktywów. Dodatkowo istnieją inne obostrzenia, które ograniczają te inwestycje.

Dwa lata temu Komisja skierowała w tej sprawie wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Zdaniem Brukseli Polska narusza m.in. unijną swobodę przepływu kapitału. KE wnioskowała do Trybunału, by ten orzekł, że "Polska uchybiła zobowiązaniom, jakie na niej ciążą na mocy prawa UE" utrzymując zapisy ograniczające zagraniczne inwestycje OFE. Ponadto Komisja wskazywała, że fundusze są "częścią krajowego obowiązkowego systemu emerytalnego opartego na zasadzie kapitalizacji".

Nasz rząd przekonuje zaś, że postanowienia unijnego traktatu o swobodzie przepływu kapitału nie mają zastosowania w przypadku funduszy emerytalnych, bo są "podmiotami publicznymi, które można utożsamić z państwem polskim". Polska utrzymuje, że ograniczenia te są uzasadnione, nawet gdyby uznać, iż przepisy wprowadzają ograniczenia swobody przepływu kapitału.

W kwietniu tego roku rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Niilo Jaaskinen zaproponował jednak, by Trybunał orzekł, że Polska naruszyła unijną swobodę przepływu kapitału, utrzymując w mocy przepisy, które ograniczają inwestycje zagraniczne OFE. Opinie rzecznika generalnego nie są wiążące, jednak wyroki Trybunału na ogół je potwierdzają.

Reklama
Reklama

Biorąc pod uwagę średni czas postępowań w Trybunale spodziewano się, że wyrok w sprawie OFE zapadnie wcześniej.

 

Polskie otwarte fundusze emerytalne niewielką część aktywów, bo do 5 proc., mogą inwestować poza Polską. W praktyce inwestują jeszcze mniej, ze względu na dodatkowe ograniczenia. Zarządzający OFE wśród barier wymieniają wymóg ratingu dla akcji – o tyle problematyczny, że akcje nie muszą go posiadać, a także nierównoważne traktowanie kosztów inwestycji krajowych i zagranicznych czy brak możliwości zabezpieczenia ryzyka walutowego. OFE od dawna przekonują, że w ciągu kilku lat limit inwestycji zagranicznych powinien wynosić 20 – 30 proc. aktywów.

 

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Niilo Jaaskinen przekonywał w kwietniu, że przepływy kapitału - w rozumieniu traktatu - stanowią m.in. tzw. inwestycje "portfelowe", czyli nabywanie papierów wartościowych, jako lokatę środków finansowych "bez zamiaru wywierania wpływu na zarządzanie i kontrolę nad przedsiębiorstwem". "W związku z tym postanowienia traktatu dotyczące swobody przepływu kapitału znajdują zastosowanie do Otwartych Funduszy Emerytalnych, nawet jeżeli ich działalność ma charakter +państwowy+" - podkreślił rzecznik.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że zakwestionowane przez KE uregulowania nie tylko ograniczają przepływ kapitału, ale również dyskryminują inwestycje OFE w zagraniczne papiery wartościowe. Chodzi o wyłączenie możliwości inwestowania OFE m.in. w pożyczki udzielane innym krajom UE lub ich bankom centralnym oraz gwarantowane przez nie obligacje i papiery wartościowe, a także w akcje spółek notowanych na giełdach poza rynkiem pierwotnym.

Reklama
Reklama

Zdaniem rzecznika, swobodę przepływu kapitału naruszają także te przepisy polskiej ustawy, które powodują, że przy obliczaniu wartości netto aktywów OFE nie bierze się pod uwagę wartości ich lokat w funduszach inwestycyjnych za granicą. Ponadto koszty z tytułu opłat ponoszonych na rzecz zagranicznych instytucji rozliczeniowych są pokrywane z aktywów OFE tylko "do wysokości nieprzekraczającej odpowiednich kosztów krajowych instytucji rozliczeniowych", co - w opinii Jaaskinena - wprowadza mniej korzystne traktowanie zagranicznych inwestycji OFE.

Z tego samego względu OFE nie można - zdaniem rzecznika - zaliczyć do "prowadzących działalność gospodarczą przedsiębiorstw zobowiązanych do zarządzania usługami świadczonymi w ogólnym interesie gospodarczym", co mogłoby ewentualnie uzasadniać przyjęte ograniczenia.

Odnosząc się do uzasadnienia ograniczeń "nadrzędnymi względami interesu ogólnego" rzecznik - zgadzając się, że inwestycje dokonywane przez OFE muszą być płynne i bezpieczne, by system emerytalny był w stanie zapewnić należne świadczenia - stwierdził, że ograniczenia nałożone na OFE nie są "ani spójne, ani proporcjonalne do celu".

Wskazał, że polskie przepisy dopuszczają podejmowanie ryzyka w związku z inwestycjami w polskie instrumenty finansowe, lecz już nie w przypadku inwestycji w pozostałych krajach UE.

 

Wstępna data ogłoszenia wyroku przez unijny trybunał została wyznaczona na 21 grudnia – dowiedziała się „Rz".

Przypomnijmy Komisja Europejska (KE) cztery lata temu zarzuciła Polsce, że ogranicza inwestycje zagraniczne funduszy emerytalnych i czyni je mniej atrakcyjnymi.Chodzi o ograniczenie inwestycji OFE poza granicami Polski. Obecny limit zakłada mogą ulokować za granicą 5 proc. aktywów. Dodatkowo istnieją inne obostrzenia, które ograniczają te inwestycje.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Emerytura
Głodowe emerytury kobiet. Winny system i politycy
Emerytura
Prof. Marek Góra: To my finansujemy emerytury, a nie państwo
Emerytura
Polacy chcą szybko przejść na emeryturę i cieszyć się życiem
Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Reklama
Reklama