dyrektor Departamentu Inwestycji, prezes Amplico PTE
Kolejny raz sytuacja na rynkach finansowych udowadnia, że reguły inwestycyjne dotyczące OFE nie przystają do wymogów stawianych funduszom. Mimo wysiłków zarządzających, ograniczenia inwestycyjne, umożliwiające wyłącznie zajmowanie długich pozycji (czyli kupno papierów wartościowych), bez możliwości zabezpieczenia na wypadek obniżenia ceny powodują, że w przypadku przedłużających się spadków cen nie jest możliwe wypracowanie właściwej stopy zwrotu. W długim horyzoncie inwestycyjnym, zakupy akcji czy obligacji podczas głębokiej przeceny są zdecydowanie korzystne dla klientów OFE, ponieważ umożliwiają dokonanie inwestycji po bardzo atrakcyjnych wycenach. Problemem jest jednak krótki horyzont inwestycyjny, wyznaczony przez obowiązujące przepisy, który nie przystaje do długoterminowego charakteru oszczędzania na świadczenia emerytalne.
Nad wynikami OFE zaważyły spadki cen akcji, które były głównie wywołane przez czynniki zewnętrzne, o których jednak napisano już wystarczająco dużo. Oczywiście, wzrost gospodarczy w przyszłym roku nie będzie tak imponujący jak w 2011 (około 4 proc.). Należy jednak odrzucić czarne scenariusze przedstawiane przez niektórych ekonomistów szacujących wzrost PKB na poziomie 2 proc. i poniżej w 2012 r. – mamy tu znowu do czynienia z niepokojącym zjawiskiem dość późnego i co gorsze znacznego rewidowania prognoz.