W 2010 r. otwarte fundusze emerytalne wypłaciły świadczenia o wartości prawie 380 tys. zł – wynika z danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Dla porównania rok wcześniej było to 91,2 tys. zł.
W 2009 r. ruszyła wypłata pierwszych świadczeń z kapitałowej części systemu emerytalnego wprowadzonego w 1999 r. Z II filara wypłacana jest kobietom tzw. okresowa emerytura kapitałowa, którą ZUS wylicza na podstawie danych z OFE i dostarcza emerytom.
Według stanu na koniec 2009 r. okresowe emerytury kapitałowe otrzymywało 218 osób. Na koniec minionego roku było to ponad 630 pań. To niewiele, zwłaszcza że liczba klientek funduszy emerytalnych urodzonych w latach 1949 i 1950 wynosi ok. 5,5 – 6 tys.
Trzeba jednak pamiętać, że jeśli na koncie w II filarze osoby przechodzącej na emeryturę uzbierała się bardzo niska kwota, otrzymuje ona świadczenie wyłącznie z ZUS. Emerytura okresowa jest bowiem przyznawana wtedy, gdy oszczędności zgromadzone w II filarze nie są niższe od 20-krotności kwoty dodatku pielęgnacyjnego (3,6 tys. zł). Poza tym panie mogą się zdecydować na tzw. emeryturę mieszaną tylko z ZUS, nawet jeśli uzbierały dużo w OFE. Wówczas ich oszczędności z II filara są przenoszone do ZUS. Taką możliwość mają kobiety, które urodziły się między 1949 a 1953 rokiem.
Według danych ZUS w 2010 r. emeryturę okresową pobierało przeciętnie miesięcznie 409 osób, a przeciętna wypłata tej emerytury wyniosła 99,25 zł. Rok wcześniej średnio miesięcznie wypłacano 63 emerytury okresowe w przeciętnej wysokości 118,55 zł. To niewiele, ale na ten stan wpływa kilka czynników, m.in. wysokość zarobków i to, czy przez cały czas oszczędzania osoba odprowadzała składki emerytalne do ZUS, jak długo oszczędzała, a także to, jak jej pieniądze pomnażał fundusz emerytalny.