ING proponuje jedynie czasowe o obniżenie składki

Towarzystwo emerytalne ING zarządzające największym OFE na rynku ma propozycję dla rządu w kwestii zmian w systemie emerytalnym. Proponuje m.in. czasowe np. na 4 lata obniżenie składki do funduszy

Publikacja: 20.01.2011 13:52

ING proponuje jedynie czasowe o obniżenie składki

Foto: ROL

— Rozumiejąc problem deficytu budżetowego proponujemy czasowe obniżenie składki np. na 4 lata do poziomu, który zapewni rządowi czas na uporządkowanie finansów i nieprzekroczeniu 55 proc. długu publicznego do PKB — mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.

[wyimek] [b]Więcej informacji o Otwartych Funduszach Emerytalnych znajdziesz [link=http://www.rp.pl/temat/181781.html]tutaj[/link][/b][/wyimek]

Po tym czasie — według ING — powinien nastąpić powrót do poziomu składki, który umożliwi stworzenie funduszy emerytalnych dopasowanych strategią do wieku oszczędzających (wielofunduszowość). Jaki miałby to być poziom?

— Nie mniejszy niż 5-6 proc. proc., ale im więcej tym lepiej dla naszych klientów — mówi Chłopek.

Według niego, przy poziomie składki 2,3 proc. czy 3,5 proc. wprowadzenie wielofunduszowości jest niemożliwe. A fundusze dopasowane do wieku klientów w długim czasie dają szansę na zrównoważenie negatywnego wpływu indeksacji w I filarze. Bo zdaniem Grzegorza Chłopka w najbliższych latach należy spodziewać się niższej waloryzacji składek w ramach I filara, na co wpływ będą miały zmiany demograficzne — rosnąca liczba emerytów, a malejąca osób w wieku produkcyjnym. Niższe składki do OFE — jak proponuje rząd — oraz niższa waloryzacja kont w ramach I filara będą miały negatywny wpływ na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych.

— Przekierowanie 5 pkt proc., a docelowo 3,8 pkt proc. do ZUS obniży emeryturę z I i II filara o 7 proc. w ciągu 25 lat i aż o 15 proc. w ciągu 40 lat. Ewentualne zrównanie i podniesienie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn będzie miało tylko skutek łagodzący. W takiej sytuacji obniżenie emerytur nastąpi o 5,5 proc. po 25 latach, a po 40 latach o 9 proc. — tłumaczy wiceprezes PTE ING.

Propozycja PTE ING dotyczy także obniżenia opłat pobieranych przez PTE z równoczesnym zakazem akwizycji na rynku wtórnym. Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera, proponował wcześniej, że opłata od składki mogłaby być niższa o 0,7 pkt proc. jeśli zostałaby zlikwidowana akwizycja. Boni proponował jej wysokość, w zależności od typu funduszy, na poziomie od 2,1 do 2,8 proc. (obecnie jest to 3,5 proc.).

— Można także przekazywać część składki w postaci obligacji infrastrukturalnych z gwarancją Skarbu Państwa lub innych papierów nie zaliczanych do deficytu — mówi Chłopek.

Już dziś OFE są nabywcą np. obligacji drogowych emitowanych przez BGK na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego. — Jesteśmy gotowi na spotkanie z przedstawicielami rządu — zapewnia Grzegorz Chłopek.

— Rozumiejąc problem deficytu budżetowego proponujemy czasowe obniżenie składki np. na 4 lata do poziomu, który zapewni rządowi czas na uporządkowanie finansów i nieprzekroczeniu 55 proc. długu publicznego do PKB — mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.

[wyimek] [b]Więcej informacji o Otwartych Funduszach Emerytalnych znajdziesz [link=http://www.rp.pl/temat/181781.html]tutaj[/link][/b][/wyimek]

Pozostało 85% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami