Listopad był dobrym miesiącem do dokonywania nowych zakupów przez zarządzających. Spadały bowiem zarówno ceny akcji, jak i obligacji.
OFE dokonywały jednak zakupów głównie na rynku akcji. Jak wynika z naszych szacunków ich zakupy mogły wynieść ok. 1,3 mld zł wobec co najmniej 1,9 mld zł w październiku. Wówczas Skarb Państwa sprzedawał m.in. 10-proc. pakiet akcji PGE wart prawie 4 mld zł.
Na koniec listopada wartość portfela akcyjnego funduszy była o 0,5 mld zł wyższa niż w październiku i wyniosła prawie 77 mld zł. Tym samym udział papierów udziałowych w portfelach funduszy wyniósł nieco ponad 36 proc., gdy miesiąc wcześniej było to 35,7 proc. Najwięcej akcji w portfelu miał fundusz Polsat (39,7 proc.), a za nim Pocztylion i Pekao (odpowiednio 38,52 i 38,18 proc.). Najmniej tych papierów miały fundusze ING i Axa – po ponad 34 proc.
Spadki cen obligacji nie zachęciły specjalnie zarządzających do zakupów. – W listopadzie mieliśmy do czynienia z dużymi spadkami cen obligacji skarbowych. Głównie tych o długich terminach zapadalności. Wiązało się to z obawami o przetrwanie strefy euro, co przyniosło znaczny wzrost awersji do ryzyka – mówi Rafał Trzop, zarządzający portfelem dłużnym Allianz OFE.
– W związku z pojawiającymi się pomysłami na zmiany w OFE – przekazywanie specjalnych obligacji emerytalnych lub ograniczenie składek – zarządzający mogli powstrzymywać się od zakupów obligacji na rynku, szczególnie tych o długim terminie do wykupu. Dodatkowo na wyobraźnię zadziałała negatywna reakcja rynków na praktyczną likwidację funduszy na Węgrzech – dodaje Trzop.