IKE: mniej rachunków, ale więcej oszczędności

Na koniec 2009 r. Polacy mieli 809,2 tys. indywidualnych kont emerytalnych (IKE), na których zebrali 2,2 mld zł – wynika z danych KNF

Publikacja: 16.02.2010 04:46

IKE: mniej rachunków, ale więcej oszczędności

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Liczba kont systematycznie spada od II półrocza 2007 r. Powodem są między innymi straty, jakie klienci IKE ponieśli wtedy na giełdowych inwestycjach, oraz pogorszenie sytuacji na rynku pracy. – Osoby, które w ostatnich miesiącach mimo wszystko nie wycofały pieniędzy z IKE, podjęły dobra decyzję. Aktywa IKE rosły bardzo szybko – mówi Tomasz Najfeld z Komisji Nadzoru Finansowego.

Eksperci jeszcze na początku roku oceniali, ze aktywa IKE mogą przekroczyć 2,5 mld zł. Ale skala rezygnacji była wyższa, niż się spodziewano.

Najwięcej kont w ramach IKE – blisko 593 tys. – prowadzą ubezpieczyciele. To aż o 17,3 proc. mniej niż na koniec 2008 r. Banki straciły w ciągu roku ponad 12 proc. klientów i prowadziły na koniec grudnia niespełna 32 tys. IKE. Lepiej wypadły towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Co prawda w całym 2009 r. kont im ubyło, ale w drugim półroczu ich liczba wzrosła do 172,5 tys.

Liczba kont zwiększyła się za to w przypadku instytucji prowadzących rachunki maklerskie (w ciągu roku o 17,5 proc., do 11,7 tys.). W sumie w 2009 r. Polacy założyli 42,3 tys. nowych rachunków w ramach IKE.

Większość posiadaczy IKE nie zwróciła uwagi na ponaddwukrotnie powiększony limit wpłat zwolnionych z podatku Belki. W 2009 r. wynosił on, tak samo zresztą jak w tym, niespełna 9,58 tys. zł.

Na zasilenie swojego konta zdecydowało się w ubiegłym roku 280,6 tys. osób (prawie 25 tys. mniej niż w 2008 r.). Średnio było to 1,8 tys. zł. Najmniej odkładali na IKE klienci zakładów ubezpieczeń. Ich średnia wpłata wzrosła w 2009 r. bardzo nieznacznie – do 1,44 tys. zł, w TFI do 1,91 tys. zł, a w bankach, gdzie była nieco wyższa – do 2,61 zł. Tymczasem w domach maklerskich średnia wpłata wyniosła 4,56 tys. zł, czyli niespełna połowę limitu.

Eksperci podkreślają, że oszczędzanie w ramach IKE cieszyłoby się większą popularnością, gdyby towarzyszyła mu ulga w PIT.

– Bardzo ważne jest też uświadamianie aktywnym zawodowo Polakom, że powinni jak najszybciej rozpocząć oszczędzanie – podkreśla Izabela Śliwowska, dyrektor biura produktów indywidualnych w PZU Życie. – IKE to jedyna możliwość indywidualnego oszczędzania bez podatku od zysków kapitałowych – dodaje Agnieszka Łukawska z Legg Mason TFI. Podkreśla, że do zakładania kont emerytalnych powinna zachęcić Polaków perspektywa „niskiej” emerytury z systemu obowiązkowego.

Liczba kont systematycznie spada od II półrocza 2007 r. Powodem są między innymi straty, jakie klienci IKE ponieśli wtedy na giełdowych inwestycjach, oraz pogorszenie sytuacji na rynku pracy. – Osoby, które w ostatnich miesiącach mimo wszystko nie wycofały pieniędzy z IKE, podjęły dobra decyzję. Aktywa IKE rosły bardzo szybko – mówi Tomasz Najfeld z Komisji Nadzoru Finansowego.

Eksperci jeszcze na początku roku oceniali, ze aktywa IKE mogą przekroczyć 2,5 mld zł. Ale skala rezygnacji była wyższa, niż się spodziewano.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami