Przeanalizowaliśmy tegoroczne sesje transferowe. Dzieląc liczbę osób, które opuściły dany fundusz, przez średnią liczbę klientów w tym okresie, wyliczyliśmy wskaźnik odpływu klientów. Pokazuje on, w których funduszach klienci najrzadziej decydują się na zmianę OFE, a więc są najbardziej lojalni. W porównaniu z poprzednimi latami widać, że uczestnicy II filaru są coraz mniej wierni funduszom.
– Rosnąca liczba transferów przekłada się na mniejszą lojalność klientów – mówi Mariusz Zagajewski, dyrektor w Generali.
Transfery zaś rosną m.in. dlatego, że resort pracy chce zmienić zasady zapisywania się do funduszy i wyeliminować z tego procesu akwizytorów. Fundusze, które w większości są przeciw tej propozycji, postanowiły wykorzystać ostatni czas na zdobycie jak największej liczby nowych osób. Nakłada się na to inny element. Ze względu na demografię kurczy się rynek pierwotny, akwizytor ma więc ograniczone pole działania. Zwraca się zatem po klienta konkurencji.
Najbardziej lojalnych klientów mają największe OFE. Prym wiedzie ING, a za nim Aviva i PZU Złota Jesień. I jest tak, mimo że np. Aviva w transferach traci więcej osób niż pozyskuje. Z porównania z podobnym zestawieniem z ubiegłego roku wynika, że coraz skuteczniej członków zatrzymują fundusze Generali, Allianz, Axa, Nordea czy Aegon.
Przedstawiciele funduszy przyznają, że analizują powody rezygnacji klientów i starają się zmniejszać skalę tego zjawiska. Poza tym wskazują na coraz większą świadomość uczestników II filaru. – Rolę odgrywają nasze dobre wyniki inwestycyjne, zwłaszcza w trzyletnich zestawieniach nadzoru. Bazujemy też na własnej sieci sprzedaży, która utrzymuje dobre relacje z klientami – mówi Agnieszka Nogajczyk-Simeonow, prezes PTE Allianz.