Długa droga do odrobienia strat

Odrobienie strat z 2008 r. zajmie funduszom jeszcze dwa – trzy lata – uważa wiceprezes Amplico PTE

Publikacja: 28.10.2009 03:07

W I – III kw. liczba członków zmniejszyła się o ponad 8 tys.

W I – III kw. liczba członków zmniejszyła się o ponad 8 tys.

Foto: Rzeczpospolita

— Nie spodziewałbym się, by koniec tego roku był jeszcze lepszy dla rynku akcji niż obecne poziomy — uważa Rafał Mikusiński, wiceprezes Amplico PTE. Jego zdaniem skutki spowolnienia gospodarczego jeszcze nie ustąpiły, zatem trudno mówić o nadejściu hossy. — Obecne zwyżki to tylko korekta w trendzie spadkowym. Ale nie sądzę też, byśmy znów sięgnęli niskich poziomów z lutego – ocenia.

Jego zdaniem OFE powinny sprzedawać akcje. Choć o to akurat trudny, gdy pojawia się oferta taka jak PGE. – Energetyka to branża właściwie nieobecna na polskiej giełdzie, ale ważna. Moment debiutu na GPW nie jest najlepszy, ale jednocześnie to typ spółki defensywnej. Poza tym funduszom potrzeba jest dużych spółek, po to też, by ”odciążyć” giełdę z banków – mówi Rafał Mikusiński.

Jego zdaniem ten rok nie przyniesie już znaczącego wzrostu zysków funduszy emerytalnych. Od początku roku średnia stopa zwrotu jest jednak dwucyfrowa. OFE odpracowały już część strat ze słabego ubiegłego roku, gdy kursy giełdowe spadały. Na pełne ich odpracowanie potrzeba jednak jeszcze dwóch – trzech lat. Słaba sytuacja m.in. na giełdzie w przyszłym roku nie będzie sprzyjała już tak wysokim stopom zwrotu OFE jak w obecnym. — Przyszły rok zakończymy na plusie, ale nie będzie to łatwe. Przewiduję wysoką zmienność cen – mówi Mikusiński. Dodaje, że należy oczekiwać dużej podaży akcji państwowych firm oraz wzrostu potrzeb pożyczkowych państwa, przedsiębiorstw czy gmin, a to oznacza większe emisje obligacji.

W tym roku o dobrym wyniku decydował moment przebudowania portfela i pozbycia się akcji niektórych spółek. – W odpowiednim momencie rozpoczęliśmy zwiększanie udziału akcji w portfelu. Choć nie spodziewaliśmy się, że rynek odbije aż tak mocno. To zresztą rodzi obawę, że oderwał się już od fundamentów – uważa wiceprezes.

Fundusz emerytalny Amplico przez trzy kwartały 2009 r. zarobił ponad 11 proc.

Pod nazwą Amplico towarzystwo i fundusz emerytalny działa od niedawna – wcześniej nazywał się AIG. Wiceprezes PTE przekonuje, że zmiana nazwy nie jest efektem kłopotów amerykańskiego AIG, które spowodowały, że z funduszu zaczęli odchodzić klienci. – Zarówno grupa Amplico w Polsce, jak Alico (właściciele PTE, właścicielem Alico jest AIG – od red.) są w bardzo dobrej kondycji finansowej. Branże ubezpieczeń na życie oraz emerytalna nie zostały przez kryzys dotknięte tak jak inne z sektora finansowego. Jako OFE oferujemy klientom wyniki inwestycyjne, które są dobre. – mówi Mikusiński. Jeszcze w tym roku, a najpóźniej na początku przyszłego grupa Amplico wystartuje z kampanią reklamową.

— Nie spodziewałbym się, by koniec tego roku był jeszcze lepszy dla rynku akcji niż obecne poziomy — uważa Rafał Mikusiński, wiceprezes Amplico PTE. Jego zdaniem skutki spowolnienia gospodarczego jeszcze nie ustąpiły, zatem trudno mówić o nadejściu hossy. — Obecne zwyżki to tylko korekta w trendzie spadkowym. Ale nie sądzę też, byśmy znów sięgnęli niskich poziomów z lutego – ocenia.

Jego zdaniem OFE powinny sprzedawać akcje. Choć o to akurat trudny, gdy pojawia się oferta taka jak PGE. – Energetyka to branża właściwie nieobecna na polskiej giełdzie, ale ważna. Moment debiutu na GPW nie jest najlepszy, ale jednocześnie to typ spółki defensywnej. Poza tym funduszom potrzeba jest dużych spółek, po to też, by ”odciążyć” giełdę z banków – mówi Rafał Mikusiński.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami