Rząd rozważa specjalną drogową ofertę dla OFE

Bank Gospodarstwa Krajowego pracuje nad prospektem emisyjnym obligacji, tak by był on gotowy już w maju. Środki z tej emisji mogłyby zasilić Krajowy Fundusz Drogowy już w czerwcu, dowiedziała się „Rz”. Nasi rozmówcy twierdzą, że wartość pierwszej transzy obligacji ma wynieść aż 4,5 mld zł. Przedstawiciele BGK nie chcieli tego komentować. Papiery mają być zabezpieczone gwarancją Skarbu Państwa.

[wyimek]9,7 mld zł ma w tym roku pozyskać Krajowy Fundusz Drogowyz kredytów i emisji obligacji[/wyimek]– Niewykluczone, że dla funduszy emerytalnych zostanie przygotowana specjalna oferta – mówi „Rz” wiceminister infrastruktury Patrycja Wolińska-

-Bartkiewicz. Projekt nowelizacji ustawy, który ma poszerzyć zakres działania Krajowego Funduszu Drogowego i źródła jego finansowania, wciąż jednak nie trafił do Sejmu. Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury uważają, że parlament dostanie ten rządowy projekt 21 kwietnia. Nowy pomysł na finansowanie budowy dróg powstał z konieczności cięć wydatków budżetowych. KFD zamiast budżetu ma wziąć na siebie ciężar ich finansowania.

Jeśli posłowie szybko zaakceptują nowe przepisy i zacznie obowiązywać ustawa, na podstawie której będzie można wyemitować obligacje, BGK musi być gotowy do natychmiastowego działania. – Pieniądze na drogi muszą płynąć nieprzerwanym strumieniem – twierdzi Radosław Stępień, wiceminister infrastruktury

W resortach infrastruktury i finansów wciąż trwają pracę nad ostatnimi poprawkami samego projektu ustawy. – Konsultujemy się z instytucjami finansowymi, do których obligacje mają zostać skierowane. Kilka zmian w projekcie ustawy o KFD na tej podstawie już wprowadziliśmy, m.in. zmieniły się zapisy dotyczące funduszy emerytalnych (resort infrastruktury chciał, by OFE miały obowiązek lokowania aktywów w obligacje, z czego się wycofał – przyp. red.) – wyjaśnia minister Stępień. – Chcemy, by nasza oferta była dla nich jak najbardziej atrakcyjna. Nie występujemy po prośbie, tylko proponujemy biznes. Będziemy proponować takie warunki, które długofalowo będą na pewno atrakcyjne – obiecuje minister.

Spore wątpliwości budzi jak dotąd fakt, z jakich źródeł będzie następować spłata obligacji. Dla inwestorów dotacja budżetowa może nie być wystarczająco zachęcająca. Według wiceminister Wolińskiej-Bartkiewicz obligacje spłacane będą m.in. z dotacji budżetowych, funduszy unijnych i kredytów pomostowych BGK.

Zarządzający OFE nie wykluczają, że będą kupować papiery emitowane dla KFD. Wszystko zależy jednak od tego, jaka będzie ich konstrukcja, warunki ich emisji, jaki będą miały okres zapadalności, czy i w jaki sposób będzie następować potencjalna egzekucja należności. – Jeżeli bank nie wywiąże się z obowiązku wykupienia papieru w określonym terminie i za określoną kwotę, będzie można uruchomić procedurę, która pozwoli na uzyskanie tych pieniędzy z budżetu – mówi Patrycja Wolińska--Bartkiewicz.

OFE oczekują wyższej rentowności niż obligacji skarbowych. Powód? Takie papiery są zwykle mniej płynne niż obligacje skarbowe. – Zatem premia musi być wyższa – mówi jeden z zarządzających. Obligacje mają być kierowane też do innych instytucji, w tym również z zagranicy.

Obecnie Ministerstwo Finansów oferuje dziesięcioletnie obligacje tzw. emerytalne z oprocentowaniem wynoszącym 7 proc., a czteroletnie – 6,5 proc.

Fundusze bardziej też od 10-letnich obligacji wolałyby krótsze, o pięcioletnim terminie do wykupu. I nie jest wykluczone, że takie papiery będą oferowane.

[ramka][srodtytul]Dotychczasowe źródła finasowania funduszu[/srodtytul]