Nowe życie kart przedpłaconych

Wiele plastików typu pre-paid zniknęło z ofert, nowe są wydawane na zmienionych zasadach, starymi handluje się w internecie

Publikacja: 06.03.2016 06:40

Nowe życie kart przedpłaconych

Foto: Rzeczpospolita

Część banków zrezygnowała z wydawania nowych kart przedpłaconych (pre-paid), czyli takich, które zasilamy pieniędzmi i używamy aż do wyczerpania środków. Stare karty są ważne do upływu wyznaczonego terminu. Niektóre banki utrzymują pre-paidy w ofercie, ale zmieniły warunki.

Zamieszanie z kartami przedpłaconymi zostało spowodowane stanowiskiem KNF. Komisja uznała, że takie plastiki nie powinny być anonimowe i jeśli bank chce je sprzedawać, musi mieć z klientem umowę na świadczenie usług.

Banki zaczęły wycofywać karty pre-paid ze swojej oferty. Od czerwca ubiegłego roku nie wydaje ich BGŻ BNP Paribas. – Wcześniej wydane karty stracą ważność z początkiem 2017 r. – mówi Magdalena Ostrowska z biura prasowego.

W sierpniu zeszłego roku taka samą decyzję podjął Bank Pekao, a w listopadzie mBank oraz BZ WBK. – Nasza decyzja wynika ze stanowiska Komisji Nadzoru Finansowego, zgodnie z którym wydawane na rynku polskim karty przedpłacone nie spełniają ustawowej definicji instrumentu pieniądza elektronicznego. Co za tym idzie, nie powinny być w takiej formie oferowane klientom ani też reklamowane – przypomina Piotr Termena, menedżer rozwoju biznesu w BZ WBK.

Karty pre-paid były na okaziciela. Można je było zasilić określoną kwotą i na przykład komuś podarować. Część banków nadal proponuje takie plastiki, ale na innych zasadach. Karty są wydawane na podstawie umowy z klientem.

– Nasze karty przedpłacone spełniają wymagania określone przez KNF – mówi Miłosz Gromski z ING Banku Śląskiego. – W ofercie mamy karty zarówno plastikowe (Maestro), jak i wirtualne do płatności internetowych (Visa).

Plastik z logo Maestro można otrzymać podczas wizyty w dowolnym oddziale banku. Trzeba zawrzeć umowę o kartę, którą w wersji niespersonalizowanej (bez danych użytkownika na awersie) można otrzymać od ręki. Karta spersonalizowana, z danymi użytkownika jest wysyłana do klienta pocztą. Istnieje możliwość zamówienia karty z wizerunkiem wybranym przez klienta z bankowej galerii. Kartę Visa zamawia się w systemie bankowości internetowej. Jest ona od razu dostępna.

Karty pre-paid wydaje także bank Millennium. – Może o nie wnioskować pełnoletni posiadacz konta osobistego w naszym banku z aktywnym dostępem do kanałów bankowości elektronicznej. Kartę można zamówić dla siebie, dla swojego dziecka lub dla dowolnej innej osoby. Jedynym warunkiem jest, aby użytkownik miał ukończone 13 lat – tłumaczy Małgorzata Nasiłowska z biura prasowego banku.

Posiadaczem karty jest właściciel rachunku, który zawiera z bankiem umowę, natomiast użytkownikiem może być osoba (np. dziecko), której karta została przekazana przez jej posiadacza. Na plastiku standardowo nie ma nazwiska ani posiadacza, ani użytkownika, ale istnieje możliwość personalizacji. Jest to dodatkowe zabezpieczenie. W razie potrzeby umożliwia identyfikację osoby posługującej się kartą. Opłata za wydanie i używanie karty, za pakiet ubezpieczeń oraz usługę MilleSMS pobierana jest z rachunku bieżącego osoby zamawiającej kartę, a opłaty i prowizje związane z korzystaniem z karty (np. za podjęcie gotówki z bankomatu) inkasowane są z rachunku karty.

Z kolei PKO BP karty przedpłacone oferuje najmłodszym klientom poniżej 13. roku życia. – Właścicielem karty jest rodzic, który nadzoruje jej używanie przez dziecko poprzez aplikację rodzica w serwisie iPKO – tłumaczy Grzegorz Culepa z biura prasowego banku.

Kartę PKO Junior może dostać każdy klient PKO BP posiadający rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy oraz dostęp do bankowości internetowej iPKO.

Nadal ważne są karty pre-paid wydane przez banki wcześniej. – Działają na dotychczasowych zasadach do upływu terminu ich ważności – mówi Tomasz Bogusławski z Pekao.

– Na rynku znajduje się jeszcze ponad 800 tys. kart przedpłaconych i gadżetów do płatności zbliżeniowych BZ WBK. Standardowy okres ważności takiej karty to dwa lata – twierdzi Piotr Termena z tego banku. – Naszym klientom gwarantujemy niezmieniony serwis posprzedażowy. Kartę można zasilić poprzez wpłatę gotówkową lub przelew z innego rachunku. Każda karta ma indywidualny numer służący do zasileń.

Będące w obiegu karty przedpłacone zyskały nowe życie. Są przedmiotem handlu na portalach sprzedażowych czy ogłoszeniowych.

– Ceny kart w ciągu najbliższych miesięcy będą ciągle rosnąć ze względu na coraz mniejszą dostępność i niewydawanie nowych kart przez banki – zapowiada jeden ze sprzedawców na portalu Oglaszamy24.pl. Cen kart nie podaje.

W innych ogłoszeniach na tym samym portalu można przeczytać, że karty pre-paid kosztują od kilku złotych do nawet tysiąca. Są reklamowane jako te, na które można wpłacać zarobione pieniądze, a dochód będzie niewidoczny dla komornika. Taką kartą można płacić za zakupy w sklepach i podejmować gotówkę z bankomatów.

—Janina Blikowska

Część banków zrezygnowała z wydawania nowych kart przedpłaconych (pre-paid), czyli takich, które zasilamy pieniędzmi i używamy aż do wyczerpania środków. Stare karty są ważne do upływu wyznaczonego terminu. Niektóre banki utrzymują pre-paidy w ofercie, ale zmieniły warunki.

Zamieszanie z kartami przedpłaconymi zostało spowodowane stanowiskiem KNF. Komisja uznała, że takie plastiki nie powinny być anonimowe i jeśli bank chce je sprzedawać, musi mieć z klientem umowę na świadczenie usług.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca
Planowanie Wydatków
Jakie zasady „mieszkania na start”? Jest projekt ustawy nowego kredytu
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe