Jedni wolą online, inni w kiosku

Pożyczki dostępne są nie tylko przez internet, ale także w kioskach Ruchu.

Publikacja: 30.03.2016 21:00

Jedni wolą online, inni w kiosku

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

Czy możliwe jest korzystanie z usług finansowych w każdym miejscu w Polsce, bez dostępu do komputera? Jeszcze kilka lat temu możliwości były bardzo ograniczone, jednak wraz z postępem technologii to się zmieniło.

– Na początku 2015 r. podjęliśmy strategiczną współpracę z siecią Ruch – mówi Łukasz Szymak, dyrektor ds. rozwoju alternatywnych kanałów sprzedaży w Vivus Finance. – Już wcześniej współpracowaliśmy z największymi sieciami brokerskimi w Polsce. Dzięki temu, wykorzystując ponad 2 tys. kiosków i trzy razy tyle punktów brokerskich, udało nam się dotrzeć do niemal każdego miejsca w Polsce. Nasze usługi stały się dostępne nie tylko dla ludzi bardzo mobilnych, pozostających ciągle online, ale również dla konsumentów przyzwyczajonych do osobistego kontaktu z doradcą finansowym lub… agentem w kiosku Ruchu, którego często znają od lat. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie rozwój systemów informatycznych, z których korzystamy. Wyzwaniem było sprawienie, by proces był szybki i prosty, a przy tym gwarantujący pełne bezpieczeństwo transakcji.

Pożyczając online czy to w banku, czy w innej instytucji finansowej, konsumenci przyzwyczajeni są już do suwaków, dzięki którym ustawiają parametry pożyczki. Na podstawie ich wyboru przygotowywane są dokumenty uwzględniające podane preferencje pożyczkowe.

Przychodzi klient do… kiosku

W przypadku sprzedaży w kioskach Ruchu proces został uproszczony. Klient ma do wyboru gotowe pakiety pożyczkowe: na kwotę 600 lub 1600 zł w przypadku pierwszej pożyczki oraz 800 lub 1500 zł dla kolejnej. Każdy pakiet zawiera wniosek o pożyczkę, formularz informacyjny, umowę i zestawienie najważniejszych informacji dla pożyczkobiorcy.

Agent w kiosku przyjmuje od klienta wypełnione dokumenty. Po weryfikacji dowodu osobistego wnioskodawcy fotografuje je za pomocą tabletu i specjalnej aplikacji. I to wszystko po stronie kiosku. Wniosek, wraz z podpisem klienta, wysyłany jest do firmy pożyczkowej, ale cały proces toczy się już bez udziału klienta.

– Komplet dokumentów otrzymujemy natychmiast po złożeniu wniosku przez klienta – mówi Paweł Zborowski, kierownik działu strategii operacyjnej w Vivusie. – Wraz z dokumentami trafia do nas oświadczenie pracownika kiosku potwierdzające tożsamość klienta. Nasz pracownik weryfikuje podane we wniosku informacje i upewnia się, czy klient podał komplet danych i podpisał wszystkie wymagane dokumenty. Następnie wprowadza je do naszego wewnętrznego systemu. Od tej chwili cały proces toczy się online. Dzięki takiemu obiegowi dokumentów proces, z perspektywy klienta, jest szybki i prosty.

Ryzyko pod kontrolą

– Kontrola ryzyka w przypadku klientów sieci stacjonarnych przebiega w podobny sposób jak u konsumentów korzystających z naszej strony internetowej, z jedną istotną różnicą – tłumaczy Adam Trzeciak, menedżer ds. przeciwdziałania nadużyciom w Vivus Finance. – Nasz klient jest fizycznie obecny w punkcie sprzedaży, czy to u brokera, czy w kiosku, wraz ze swoim dowodem osobistym. Dlatego nie wymagamy w takich sytuacjach przelewów rejestracyjnych. Pracownik punktu stacjonarnego weryfikuje, czy dowód należy do klienta, który się nim legitymuje. Stosujemy tę samą metodę co banki przyjmujące klientów w oddziałach. Jeśli wszystko się zgadza, uruchamiamy proces. Dalej jest identycznie jak w przypadku pożyczek branych online – weryfikację wniosku przejmuje system. To on na podstawie zgromadzonych wcześniej danych oraz informacji uzyskanych z biur informacji gospodarczej ocenia ryzyko i podejmuje dalsze decyzje. Nasi analitycy mają pełną kontrolę nad procesem. Jeśli zauważą wnioski czy dokumenty, które budzą ich niepokój, przeprowadzają dodatkową weryfikację. Klient jest równie bezpieczny jak w przypadku składania wniosku o pożyczkę online.

Dzięki rozwojowi technologii cały proces jest dużo szybszy niż w przypadku pożyczek pierwotnie oferowanych w kioskach przez Vivusa. Wnioski na początku wysyłane były kurierem, a klient musiał czekać dwa–trzy dni. Tyle trwała wysyłka dokumentów. Dopiero gdy fizycznie znajdowały się w siedzibie Vivusa, wprowadzane były do systemu.

Po wprowadzeniu przez Ruch tabletów z odpowiednią aplikacją klient otrzymuje decyzję i pieniądze tego samego dnia. Niezależnie od decyzji jest o niej informowany w formie esemesa.

Partnerem Cyklu edukacyjnego „Technologia w finansach” jest Vivus Finance

To już ostatni odcinek cyklu „Technologia w finansach”

Opinia

Paweł Zborowski, kierownik działu strategii operacyjnej w Vivus Finance

Współpraca z siecią kiosków Ruch pokazuje, że warto przełamywać finansowe tabu i wychodzić do klienta, tam gdzie klient oczekuje dostępu do usług finansowych. Skuteczna dystrybucja produktów finansowych w ogólnopolskiej sieci detalicznej jeszcze w ubiegłym roku mogła wydawać się mrzonką – dzisiaj to nasza codzienności. W planach mamy dalszy rozwój tego procesu m.in. poprzez rozwój aplikacji sprzedażowej. Naszą ambicją jest to, aby klient w każdym kanale dystrybucji obsługiwany był z jednakową szybkością.

Czy możliwe jest korzystanie z usług finansowych w każdym miejscu w Polsce, bez dostępu do komputera? Jeszcze kilka lat temu możliwości były bardzo ograniczone, jednak wraz z postępem technologii to się zmieniło.

– Na początku 2015 r. podjęliśmy strategiczną współpracę z siecią Ruch – mówi Łukasz Szymak, dyrektor ds. rozwoju alternatywnych kanałów sprzedaży w Vivus Finance. – Już wcześniej współpracowaliśmy z największymi sieciami brokerskimi w Polsce. Dzięki temu, wykorzystując ponad 2 tys. kiosków i trzy razy tyle punktów brokerskich, udało nam się dotrzeć do niemal każdego miejsca w Polsce. Nasze usługi stały się dostępne nie tylko dla ludzi bardzo mobilnych, pozostających ciągle online, ale również dla konsumentów przyzwyczajonych do osobistego kontaktu z doradcą finansowym lub… agentem w kiosku Ruchu, którego często znają od lat. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie rozwój systemów informatycznych, z których korzystamy. Wyzwaniem było sprawienie, by proces był szybki i prosty, a przy tym gwarantujący pełne bezpieczeństwo transakcji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca
Planowanie Wydatków
Jakie zasady „mieszkania na start”? Jest projekt ustawy nowego kredytu
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe