Tylko aktywni nie płacą bankowi

Żeby ograniczyć koszty, trzeba regularnie używać plastiku w sklepach.

Publikacja: 10.05.2017 19:43

Bez dodatkowych kosztów korzysta się zazwyczaj tylko z bankomatu należącego do wydawcy karty

Bez dodatkowych kosztów korzysta się zazwyczaj tylko z bankomatu należącego do wydawcy karty

Foto: shutterstock

Banki coraz chętniej podnoszą opłaty. Stawiają też warunki, po spełnieniu których możliwe jest zwolnienie z płatności za kartę. Warto je znać, żeby do rachunku nie dopłacać.

W Alior Banku mogą być dwie opłaty za kartę wydaną do Konta Rozsądnego. Podstawowa wynosi 5 zł i nie można jej uniknąć. Ale jest też potencjalna opłata dodatkowa w wysokości 8 zł. Warto jednak pamiętać, że wystarczą transakcje bezgotówkowe na łączną kwotę zaledwie 100 zł miesięcznie, aby opłata dodatkowa nie została pobrana. Za karty wydane do innych kont opłat nie ma w ogóle. Przy wyborze rachunku trzeba to brać pod uwagę.

Warto liczyć…

Banki zachęcają klientów do aktywności różnymi sposobami. Bank Pocztowy nie pobiera opłaty za używanie plastiku, jeśli posiadacz konta Zawsze Darmowego i konta Standard przeprowadzi kartą płatności bezgotówkowe za minimum 300 zł w miesiącu.

Taki sam warunek stawia BGŻ BNP Paribas użytkownikom karty wydanej do Konta Praktycznego.

mBank dla odmiany nie podaje kwot płatności. Wymaga natomiast wykonania co najmniej pięciu transakcji miesięcznie. Jeżeli klient zapomni o tym warunku, bank pobierze z konta 4 zł. Podobnie jest w BZ WBK w przypadku karty debetowej Visa Sol.

Trzeba więc liczyć transakcje, zwłaszcza jeśli płaci się kartami różnych banków.

Rośnie też wysokość opłat za plastiki. Raiffeisen Polbank za kartę do Wymarzonego Konta pobierał jeszcze nie tak dawno 3 zł miesięcznie. Nowi klienci lub zmieniający konto płacą już jednak 6 zł – jeżeli nie użyli karty w sklepie choć raz w miesiącu. Jeżeli to zrobili, z kosztów zostaną zwolnieni.

Może też zostać pobrana opłata za wymianę karty debetowej. W BGŻ BNP Paribas jest to aż 25 zł.

…i przeliczać

Banki zachęcają do cash backu, czyli podejmowania drobnych kwot podczas zakupów opłacanych kartą, ale takie operacje również zaczynają kosztować. Czasem niewiele, bo 0,50 zł – tak jak w BGŻ BNP Paribas, ale czasem więcej. W BZ WBK jest to 1,5 zł.

Od pewnego czasu coraz bardziej kosztowne staje się też korzystanie z bankomatów. Najpierw banki ograniczały liczbę maszyn, z których można pobierać pieniądze bez prowizji. Teraz każą swoim klientom płacić za podejmowanie małych kwot. mBank na przykład za wypłatę mniej niż 100 zł potrąci z konta 1,30 zł.

Dla mobilnych klientów wyjściem jest pobieranie pieniędzy BLIK-iem, na razie wciąż darmowe bez względu na wysokość pobieranej kwoty.

Lepiej też nie sprawdzać salda swojego rachunku w bankomatach. Idea Bank życzy sobie za to 2,5 zł, ale Alior Bank już dwa razy więcej, nawet wtedy, gdy klient Aliora skorzystał z jego maszyny.

Prowizja za darmowe wypłaty

Alior skutecznie też ograniczył liczbę bezpłatnych bankomatów. Podejmowanie gotówki w krajowych urządzeniach sieci Planet Cash oraz innych niż Euronetu kosztuje już 5 zł (wcześniej 3 zł).

Swoich klientów nie oszczędził też Bank Pocztowy, który również ograniczył sieć darmowych bankomatów. Wypłacanie gotówki z maszyn PKO BP i BZ WBK kosztuje 5 zł. Darmowe pozostały POS-y zainstalowane na pocztach.

Niektóre banki proponują swoim klientom wykupienie abonamentu, dzięki któremu można bez dodatkowych kosztów podejmować gotówkę ze wszystkich bankomatów w Polsce. Płacenie za to, żeby „nie płacić”, wydaje się mało ciekawym rozwiązaniem. W Banku Pocztowym abonament taki kosztuje 5 zł miesięcznie, a w Banku Millennium – 4,99 zł.

Kto nie lubi wyrzucać pieniędzy, musi się więc nagimnastykować, żeby zaoszczędzić. Warto jednak to robić, bo gdy się zliczy wszystkie możliwe opłaty dodatkowe, to po roku może zgromadzić się pokaźna suma.

Nie zawsze kosztów da się uniknąć

– Zwalnianie z opłat za kartę klientów używających plastiku w sklepach da się racjonalnie wytłumaczyć. Bank zarabia na opłatach interchange (pobieranych od punktów handlowo–usługowych przyjmujących płatności kartami), może więc zrezygnować z obciążania klienta detalicznego.

– Na naszym rynku najczęściej stosowane są dwa modele. Banki wymagają przeprowadzenia kartą transakcji bezgotówkowych (w sklepie czy punkcie usługowym) o określonej wartości w skali miesiąca, albo warunek dotyczy liczby takich operacji (także w ciągu miesiąca). Kto spełni tak zdefiniowane warunki, może używać karty bez dodatkowych kosztów.

– Zasady te nie dotyczą operacji gotówkowych, czyli w bankomatach. Podejmowanie gotówki nie ma żadnego wpływu na ewentualne zwolnienie z opłat za kartę.

– Jeśli chodzi o bankomaty, generalnie nie ma opłat, jeśli klient korzysta z urządzeń udostępnionych przez wydawcę karty albo przez niego wskazanych. W pozostałych maszynach trzeba liczyć się co najmniej z kilkuzłotowymi opłatami (w przypadku używania kart debetowych, bo przy kredytowych są jeszcze wyższe).

– Nowe praktyki banków to na przykład prowizje w sytuacjach, gdy klient podejmuje w bankomacie niską kwotę, zazwyczaj mniej niż 100 zł.

Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Planowanie Wydatków
Jakie zasady „mieszkania na start”? Jest projekt ustawy nowego kredytu
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe