Na początku lipca PKO BP poinformował, że zawiesza do odwołania oferowanie lokat terminowych dla firm i przedsiębiorstw od 6 lipca 2020 r.
– Pandemia i wywołany przez nią kryzys diametralnie zmieniły otoczenie, w którym funkcjonuje sektor bankowy. Jednym z oczywistych wymiarów tej zmiany jest głęboki spadek stóp procentowych NBP, będący elementem przeciwkryzysowych działań wdrożonych przez bank centralny – mówi Grzegorz Culepa z biura prasowego PKO BP.
Warto sprawdzić: Coraz trudniej o kredyt. Banki stworzyły czarną listę branż?
Jego zdaniem w sektorze bankowym obserwuje się teraz zalew depozytów wynikający z działania tarcz antykryzysowych (głównie tarczy finansowej). Według danych NBP na koniec maja, w porównaniu z końcem lutego 2020 r., zgromadzone w sektorze depozyty niefinansowych podmiotów gospodarczych (głównie przedsiębiorstw) wzrosły o ponad 60 mld zł, czyli o 14 proc. Dla porównania, w tym samym okresie rok wcześniej skala przyrostu depozytów tych podmiotów wyniosła 8 mld zł. – Spadek stóp procentowych z punktu widzenia banków postawił pod znakiem zapytania sens ekonomiczny produktów depozytowych dla firm – nie przynoszą przychodu, a generują koszt np. związany z ochroną BFG – tłumaczy Grzegorz Culepa.
Jego zdaniem utrzymanie lokat oznaczałoby potrzebę wprowadzenia efektywnie ujemnego oprocentowania albo konieczność poszukiwania wyższej rentowności na innych produktach bankowych, np. podnoszenie opłat i marż dla innych grup klientów.