Polakom najwidoczniej trudno się przyznać, że dodatkowo zadłużają się na święta. Oficjalnie przyznaje się do tego tylko 11,2 proc. – wynika z badania UCE Research i Grupy Offerista, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Rok temu na ten cel pieniądze pożyczyło 12,9 proc. zarówno z banku czy innej instytucji, ewentualnie od znajomych lub rodziny.
Czy pożyczać pieniądze to wstyd?
– Część osób może się też wstydzić faktu, że niezbyt sobie radzi i musi zaciągać dodatkowe zobowiązania w celu organizacji świąt. I to może lekko „fałszować” wyniki, jednak nie sądzę, aby to był duży odsetek, bo przecież badanie było anonimowe – mówi Robert Biegaj, ekspert rynku handlowego z Grupy Offerista.
Inne badania dają podobne wyniki. W przeprowadzonym przez Maison & Partners dla ANG Odpowiedzialne Finanse, firmy pośrednictwa finansowo-ubezpieczeniowego, ponad 80 proc. Polaków zadeklarowało, że nigdy nie zapożyczało się na święta. Jedynie 12 proc. przyznało, że w tym roku lub w przeszłości korzystało z takiej opcji.
Zgodnie z tymi wynikami najpopularniejsze formy pożyczania na święta to kredyt w banku, skorzystanie z karty kredytowej oraz odroczonych płatności, a także pożyczka od bliskich, najczęściej rodziców.