Inwazja smartfonowych przestępców. Firmy zagrożone

Zwykły smartfon może stać się przyczyną ogromnych kłopotów firmy. Warto dobrze się zabezpieczyć przed cyberatakami.

Publikacja: 14.02.2019 21:11

Inwazja smartfonowych przestępców. Firmy zagrożone

Foto: Adobe Stock

O hakerach i cyberzagrożeniu dużo się mówi, ale mało kto zdaje sobie sprawę, jak duża jest skala problemu zwłaszcza w kontekście prowadzenia biznesu. Jak podaje PwC tylko w 2017 roku w wyniku takich ataków straty finansowe poniosło 44 proc. polskich firm, a aż 62 proc. odnotowało zakłócenia i przestoje w funkcjonowaniu. Odpornych na działania cyberprzestępców jest tylko 8 proc. przedsiębiorstw.

Firmy na celowniku

Z kolei organizacja Online Trust Alliance uznała rok 2017 za najgorszy w historii pod kątem liczby incydentów w cyberprzestrzeni. Dane za ubiegły rok wciąż spływają, ale już widać, że problem wcale nie maleje. Stał się na tyle poważy, że ubezpieczyciele wskazują ataki cyber jako największy obecnie problem biznesu. Według Barometru Ryzyk Allianz w tym roku hakerzy są największym zagrożenie dla firm, zwłaszcza że mogą powodować przerwy w działalności. W zeszłym roku straty z tego tytułu dla globalnego biznesu przekroczyły 600 mld dol. Firmy nie tylko muszą się liczyć ze stratami, które same ponoszą w swojej własnej działalności, np. niższa sprzedaż, ale też muszą być gotowe na poniesienie kosztów strat, które ponieśli ich klienci i akcjonariusze.

Czytaj także: Cyfrowy złodziej okradnie biznes po cichu

Skalę problemu potęguje szybkie tempo rozwoju technologii mobilnej. Wykorzystywane współcześnie smartfony są urządzeniami o bardzo dużej mocy obliczeniowej, dzięki czemu możemy wykonywać na nich coraz bardziej skomplikowane operacje. Rynek technologii rozwija się tak szybko, że dziś trzeba na bezpieczeństwo danych patrzeć zdecydowanie szerzej niż jeszcze kilka lat temu. KPMG podaje, że aż 65 proc. firm korzysta z urządzeń mobilnych w codziennej pracy. Blisko połowa organizacji wykorzystuje je do dostępu do firmowej poczty elektronicznej lub kalendarza, co piąta zaś korzysta z nich w bardziej zaawansowany sposób – realizując dzięki aplikacjom mobilnym część zadań biznesowych.

W ślad za szybko rosnącą popularnością urządzeń mobilnych pojawiły się nowe rodzaje przestępczości z nimi związane. W ogromnym tempie pojawiają się nowe złośliwe aplikacje na urządzenia mobilne, przed którymi coraz trudniej się bronić. Warto odnotować, że jednocześnie wciąż zmieniają się techniki wykorzystywane przez cyberprzestępców. W ostatnich latach, szczególnie popularne stały się ataki szyfrujące dane ofiar, a następnie żądające okupu w zamian za ich przywrócenie, czyli tzw. ransomware. Jednak coraz więcej cyberprzestępców łączy wykorzystanie złośliwego oprogramowania z atakami ukierunkowanymi. Hakerzy najpierw przeprowadzają rekonesans w firmie będącej ich celem. Następnie dostają się do firmowej sieci, wykorzystując do tego socjotechnikę, np. phishing, aby włamać się na urządzenie mobilne bądź komputer pracownika firmy. W ten sposób przestępca może zdobyć dostęp do danych pracowników na wyższych stanowiskach, do serwerów baz danych, pocztowych itp. Złośliwe aplikacje mogą monitorować nasze działanie na telefonie, śledzić położenie użytkownika czy wykradać hasła lub dane wpisywane na klawiaturze.

Nie lekceważyć zagrożenia

Niestety mimo ogromnego zagrożenia przedsiębiorstwa wciąż bagatelizują problem. Według badania KPMG aż 57 proc. firm uważa, że włamania do urządzeń mobilnych nie stanowią istotnego ryzyka dla ich organizacji.

Na cyberataki narażeni są wszyscy, począwszy od dużych korporacji, poprzez małe i średnie firmy. Jak się przed nim chronić? Na początek wystarczy kilka prostych zabiegów, np. skuteczne wdrożenie polityki bezpieczeństwa, poinstruowanie pracowników na co powinni uważać i jak mogą zachować czujność. Jednak to nie wystarczy. Wciąż pojawiają się nowe zagrożenia. Dlatego systemy muszą być regularnie udoskonalane. Niezbędne jest wdrożenie odpowiednich zabezpieczeń technologicznych, wyposażonych w mechanizmy stałego monitoringu ruchu w sieci.

Warto też przyjrzeć się ofercie gotowych rozwiązań zabezpieczających sieć w smartfonie. Jednym z przykładów może być CyberTarcza, którą swoim klientom oferuje sieć Orange. Usługa zwiększa bezpieczeństwo korzystania z internetu na urządzeniach mobilnych, nie wymaga instalacji więc nie obciąża smartfona, nie zwalnia jego pracy. CyberTarcza reaguje błyskawicznie na zagrożenia, ponieważ Orange na bieżąco monitoruje i wykrywa zagrożenia i nietypowe zachowania.

O hakerach i cyberzagrożeniu dużo się mówi, ale mało kto zdaje sobie sprawę, jak duża jest skala problemu zwłaszcza w kontekście prowadzenia biznesu. Jak podaje PwC tylko w 2017 roku w wyniku takich ataków straty finansowe poniosło 44 proc. polskich firm, a aż 62 proc. odnotowało zakłócenia i przestoje w funkcjonowaniu. Odpornych na działania cyberprzestępców jest tylko 8 proc. przedsiębiorstw.

Firmy na celowniku

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Bankowość
Klienci lepiej chronieni przed kradzieżą bankowych danych
Bankowość
Gwarancje kredytowe z plusem
Bankowość
Pożyczki dla zielonych inwestycji i przedsiębiorstw
Bankowość
Revolut ma coś dla mikroprzedsiębiorców. Nowy rodzaj konta
Bankowość
Odcięcie Rosji od SWIFT. Konsekwencje dla całej gospodarki federacji Putina