Co zrobić, kiedy masz stłuczkę za granicą

Stłuczka poza krajem to kłopot dla kierowcy i pasażerów, zwłaszcza jeśli nie znają oni dobrze języków obcych.

Publikacja: 14.06.2019 15:22

Co zrobić, kiedy masz stłuczkę za granicą

Foto: Shutterstock

Jeśli ucierpieliśmy w spowodowanej przez innego kierowcę kolizji za granicą, powinniśmy zebrać niezbędne dane o stłuczce oraz sprawcy. Podpowiadamy co zrobić, gdy przydarzy się nam stłuczka za granicą.

W wielu krajach Europy policja nie przyjeżdża do drobnych kolizji. Pomocny będzie nam druk wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym, dwujęzyczny, który warto mieć przy sobie. Sprawca kolizji powinien podać numer rejestracyjny pojazdu, dane właściciela, kraj rejestracji, nazwę ubezpieczyciela, nr polisy i dane osoby kierującej autem. Mając wszystkie dane, zgłaszamy się bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy lub do korespondenta tej firmy w Polsce. Informacje o wszystkich przedstawicielach zagranicznych ubezpieczycieli można otrzymać w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym lub Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który może także prowadzić sprawę, jeśli dana firma nie ma w Polsce swojego reprezentanta.

Warto sprawdzić: Co robić, gdy sprawca wypadku uciekł, albo nie miał OC

Stłuczka za granicą – różne przepisy

Przy kolizjach za granicą powinniśmy brać pod uwagę to, że przepisy ruchu drogowego w innych państwach mogą się różnić od polskich, i w sytuacji, w której w Polsce mogliby być poszkodowanym w zdarzeniu drogowym, za granicą mogą zostać uznani za sprawcę. Np. w Holandii czy Francji pieszy i rowerzysta zawsze uznawani są za poszkodowanych w kolizji z samochodem, niezależnie od okoliczności zdarzenia. Oprócz tego w poszczególnych krajach obowiązują różne zasady dotyczące zgłaszania szkód, np. na Białorusi oględziny pojazdu muszą zostać wykonane przez lokalnego, licencjonowanego rzeczoznawcę, bo jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, odszkodowanie nie zostanie wypłacone.

Jeżeli do stłuczki doszło z winy polskiego kierowcy, powinien udostępnić poszkodowanemu swoje dane osobowe, podać informacje o pojeździe i jego właścicielu, jeśli jest nim ktoś inny niż sprawca szkody, a także nazwy zakładu ubezpieczeń, numeru polisy OC lub Zielonej Karty, która jest wymagana w niektórych krajach jako potwierdzenie posiadania ważnego OC. Likwidacją szkody spowodowanej przez polskiego kierowcę zajmie się w kraju zdarzenia korespondent ubezpieczyciela, u którego sprawca posiada wykupioną polisę OC lub Zieloną Kartę. Proces dochodzenia do odszkodowania odbywa się bez udziału polskiego kierowcy.

Przyda się AC

Przed wyjazdem samochodem za granicę warto się upewnić czy nasz wariant ubezpieczenia AC działa poza granicami kraju. Większość towarzystw – za dodatkową opłatą albo bez niej – umożliwia objęcie ochroną zdarzenia na terenie państw członkowskich UE oraz większości państw europejskich.

Przydatnym uzupełnienie polisy autocasco podczas podróży za granicę jest assistance, dzięki któremu można uzyskać pomoc w sytuacji kolizji, wypadku, kradzieży lub awarii samochodu. Warto zwrócić uwagę na jego zakres, by wiedzieć, w jakich sytuacjach zorganizowana zostanie pomoc, a w jakich nie, oraz na jakiego rodzaju wsparcie może liczyć kierowca. Najważniejsze jest to, w jakich przypadkach polisa gwarantuje holowanie pojazdu, prawo uzyskania pojazdu zastępczego i organizację noclegu. Często nieoceniona może się także okazać pomoc tłumacza.

Warto sprawdzić: Kiedy można zacząć naprawiać samochód po stłuczce

Jak likwidować szkodę z AC

Po szkodzie za granicą trzeba zgłosić się do ubezpieczyciela w określonym w ogólnych warunkach ubezpieczeń terminie. O ile w przypadku drobnych szkód ubezpieczeni przeważnie nie mają większego problemu z naprawą i kontynuacją podróży, to największy problem pojawia się w przypadku szkód o znacznym zakresie, często całkowitych. W takiej sytuacji towarzystwa często radzą klientom, żeby holowali samochody do Polski.

Ubezpieczyciele mają za granicą swoich korespondentów i rzeczoznawcy w razie potrzeby mogą dokonać oględzin pojazdu. Sam proces likwidacji szkody, do której doszło za granicą, od momentu zgłoszenia do jego zakończenia, przebiega podobnie w Polsce i za granicą, choć zdarzają się wyjątki. Często zamiast oględzin do wypłaty odszkodowania wystarcza dokumentacja zdjęciowa, szczególnie w przypadku prostych szkód.

Jeśli ucierpieliśmy w spowodowanej przez innego kierowcę kolizji za granicą, powinniśmy zebrać niezbędne dane o stłuczce oraz sprawcy. Podpowiadamy co zrobić, gdy przydarzy się nam stłuczka za granicą.

W wielu krajach Europy policja nie przyjeżdża do drobnych kolizji. Pomocny będzie nam druk wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym, dwujęzyczny, który warto mieć przy sobie. Sprawca kolizji powinien podać numer rejestracyjny pojazdu, dane właściciela, kraj rejestracji, nazwę ubezpieczyciela, nr polisy i dane osoby kierującej autem. Mając wszystkie dane, zgłaszamy się bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy lub do korespondenta tej firmy w Polsce. Informacje o wszystkich przedstawicielach zagranicznych ubezpieczycieli można otrzymać w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym lub Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który może także prowadzić sprawę, jeśli dana firma nie ma w Polsce swojego reprezentanta.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne