Tylko 79 zł za pół roku czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.04.2025 02:03 Publikacja: 29.05.2023 13:07
Foto: Adobe Stock
Wspólnie z ekspertami Ubea.pl sprawdzamy, ile mogą wynosić te kary. Jeszcze w 2014 roku podstawowa opłata dla kierowcy samochodu osobowego za brak ochrony z OC przez ponad 14 dni wynosiła 3360 zł. Gdyby wtedy ktoś powiedział kierowcom, że za 10 lat analogiczna kara będzie przekraczała 8500 zł, to wielu z nich pewnie by nie dowierzało takiej prognozie. Tymczasem rekordowy wzrost kar za brak OC w 2024 roku wydaje się już pewny. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl postanowili obliczyć z jakim poziomem opłat karnych będą musieli mierzyć się kierowcy bez ochrony. Taka analiza bazuje na szacunkach Federacji Przedsiębiorców Polskich, które wskazują, że „najniższa krajowa” przekroczy niebawem 4200 zł.
Najtańsze ubezpieczenia OC szybko podrożały względem droższych polis. To kiepska wiadomość dla oszczędnych.
„Rzeczpospolita” zainaugurowała nowy cykl – Panel Transformacji Energetycznej. Będzie to przestrzeń spotkań, dyskusji, analiz i raportów związanych z tym najważniejszym wyzwaniem dla polskiej gospodarki w najbliższych latach.
Pierwsze półrocze 2023 r. zakończyło się kolejną obniżką cen OC. Średnia składka obowiązkowego ubezpieczenia kom...
Fintech zaoferuje polisy dla kierowców. Na razie tylko w Irlandii. Obiecuje elastyczne opcje płatności, brak uk...
W ciągu dekady ceny ubezpieczeń OC mają wzrosnąć nawet dwukrotnie. Wynika to nie tylko z prognozowanej inflacji,...
Transformacja energetyczna. Inwestowanie i operowanie infrastrukturą energetyczną. Strategiczne, ekonomiczne, technologiczne i środowiskowe aspekty transformacji energetycznej w wymiarze lokalnym
Wyjeżdżając na zimowy wypoczynek, warto zadbać o dobrą polisę, by zdjąć z siebie potencjalne ryzyka.
W salonach dealerskich sieci Suzuki w całej Polsce ruszyły pokazy premierowych motocykli Suzuki DR-Z4S i DR-Z4SM. Nowe maszyny będzie można zobaczyć w miastach praktycznie w całej Polsce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas