– To powinna być kwota, która nie jest dla nas normalnie osiągalna – twierdzi Radosław Kamiński, wiceprezes zarządu Allianz Polska.
Suma ubezpieczenia kosztów leczenia dla krajów europejskich powinna wynosić około 200 -300 tys. zł. Lecąc na wakacje do Japonii potrzebne może być nawet 800 tys. zł.
Warto sprawdzić: Udar w Meksyku i rachunek na 800 tys. zł. Jak tego uniknąć
Od przeziębienia, do ciężkich urazów
590 tys. zł, to kwota jaką TU Europa pokryła z polisy turystycznej za leczenie klienta po udarze, który zakończył się śmiercią, a ciało wymagało transportu z Ameryki Łacińskiej do Polski.
Osoba, która ma wypadek czy zachoruje za granicą nie mając odpowiedniego ubezpieczenia musi się liczyć nawet z utratą dorobku całego swojego życia – za leczenie, transport medyczny, późniejszą rehabilitację płaci bowiem z własnej kieszeni. Na takie ryzyko godzi się wciąż co trzeci Polak – wynika z raportu Nationale-Nederlanden” Bezpieczni w podróży”.