Zdarza się, że jednym samochodem jeździ kilka osób, np. oprócz właściciela jest to jego dziewczyna, dzieci czy przyjaciel. Każda z tych osób ma inna historię szkodową i inne ryzyko się z nią wiąże. Np. właścicielka auta jest bezpiecznie jeżdżącą kobietą w średnim wieku bez żadnych kolizji na koncie, a jej syn powodował trzy stłuczki, z czego jedna pod wpływem alkoholu. Wiadomo, że w jej przypadku składka byłaby znacznie niższa niż dla młodego szkodowego kierowcy. Z tej przyczyny we wniosku o polisę komunikacyjną powinniśmy podać, kto będzie jeździł samochodem. Chodzi o to, żeby towarzystwo mogło prawidłowo oszacować wysokość składki.
Nie musimy jednak zgłaszać, kto dokładnie - z imienia i nazwiska - będzie korzystał z pojazdu ani podawać liczby potencjalnych kierujących, gdyż w momencie zawierania umowy nie wiemy, ilu ich będzie. Kluczowe jest to, że ubezpieczyciele chcą wiedzieć, czy pojazdem będzie kierowała tzw. osoba zwiększonego ryzyka. Definicja takiej osoby w każdym towarzystwie jest inna, lecz można przyjąć, że zazwyczaj są to kierowcy młodzi i z krótkim stażem posiadania prawa jazdy.
Czytaj więcej
Większość Polaków chce, żeby samochody po szkodzie całkowitej nie wracały na drogi. Jednak, gdy to nasz samochód zostanie zakwalifikowany po stłuczce do rozliczenia metodą szkody całkowitej, często interesuje nas głównie to, żeby odszkodowanie wystarczyło na naprawę auta.
Oszukałeś? Licz się z dopłatą
Jeśli zawierając umowę ubezpieczenia, nie zgłosiliśmy towarzystwu innego kierowcy, choć o to pytało, a ów kierowca spowodował wypadek, to w przypadku polisy OC towarzystwo może przeliczyć składkę, co może wiązać się z koniecznością dopłacenia do polisy. Sam sprawca zdarzenia nie ponosi dodatkowych konsekwencji oprócz np. mandatu karnego, a ubezpieczenie działa, czyli ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie. Polisa OC jest „przypisana” do samochodu, a nie do osoby. Oznacza to, że niezależnie od tego, kto spowoduje wypadek naszym samochodem, odszkodowanie powinno być wypłacone.
Konsekwencje podania nieprawdy przy zakupie AC mogą być różne i są one określone w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). Może to być np. udział własny, który jest uruchamiany przy wypłacie odszkodowania w sytuacji, kiedy kierującym była osoba niezgłoszona we wniosku o ubezpieczenie. Inną stosowaną opcją jest obniżenie odszkodowania.