Narty we Włoszech? Za brak ubezpieczenia stracisz skipass i dostaniesz karę

Planujesz narty we Włoszech? Pamiętaj o ubezpieczeniu. Od 1 stycznia 2022 r. narciarze muszą mieć polisę.

Publikacja: 25.11.2021 12:40

Narty we Włoszech? Za brak ubezpieczenia stracisz skipass i dostaniesz karę

Foto: Adobe Stock

Polacy lubią włoskie stoki. Tras jest dużo i są urozmaicone, zwykle leży na nich śnieg, a często przy tym świeci słońce, więc można liczyć na widoki i lekką opaleniznę na twarzy. Do tego dochodzi włoska kuchnia i bombardini. Co więcej jest potrzebne do udanego zimowego wyjazdu?

Narty to sport, w którym łatwo o kontuzję. A jak podają statystyki, 36 proc. narciarzy, którzy ulegają wypadkom poza Polską, doznaje kontuzji właśnie we Włoszech. To zapewne jest pochodną zainteresowania wśród polskich narciarzy stokami Dolomitów.

Czytaj więcej

Jazda zimą na letnich oponach może nas słono kosztować

Regułą jest, że narciarz powinien się ubezpieczyć, ale od początku roku na włoskich stokach polisa będzie nie tylko wymagana przez rozsądek, ale też przez przepisy prawa. Wymóg nie będzie dotyczyć osób na nartach biegowych.

Polisę będzie można wykupić na miejscu we Włoszech. Będzie można zaopatrzyć się od razu polisę na cały pobyt w górach lub tylko na jeden dzień przy zakupie biletu wstępu na stok. Dzienna polisa ma kosztować 2,5 euro, a na cały sezon 46 euro.

Nie kupując ubezpieczenia narazimy się na mandat, który wyniesie od 100 do 150 euro. Na tym nie koniec – możemy także stracić skipass.

To nie są jedyne ograniczenia, które od stycznia wprowadzają Włosi. Narciarze muszą liczyć się także z kontrolami na stoku pod kątem obecności alkoholu i narkotyków w organizmie. Grzywna za jazdę pod wpływem będzie wynosić od 250 do 1000 euro, dlatego grzaniec lepiej będzie zostawić sobie na po nartach.

Kolejna nowością jest wprowadzony także obowiązek jazdy w kasku dla osób do 18. roku życia.

Z obowiązku zakupu polisy na narty nie zwolni europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ). Nie zapewnia ona Polakom podróżującym do krajów UE lub należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (Norwegia, Islandia, Liechtenstein) dostępu do nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych w takim zakresie, jaki przysługuje obywatelom danego kraju, a jeśli już to pod warunkiem że nasz obywatel płaci w Polsce składki zdrowotne na NFZ.

EKUZ nie zapewni pokrycia kosztów akcji ratunkowych w górach lub na morzu ani kosztów transportu medycznego z zagranicy do Polski. Oprócz tego zakres bezpłatnych usług medycznych w krajach z UE jest różny – może się okazać, że w jednym kraju można sfinansować z EKUZ nawet specjalistyczne leczenie, a w innym trzeba dopłacać do wizyty u lekarza pierwszego kontaktu. EKUZ działa tylko w publicznych ośrodkach zdrowia, a zdarza się, że w miejscu pobytu podróżującego jest tylko prywatny lekarz lub placówka medyczna. We Włoszech częściowo odpłatna jest wizyta u lekarza pierwszego kontaktu (do 36,15 euro za wizytę), odpłatne są wizyty u stomatologa. Częściowo trzeba zapłacić także za leczenie u lekarza specjalisty w ambulatorium, a przy transporcie do szpitala trzeba partycypować w kosztach.

Polacy lubią włoskie stoki. Tras jest dużo i są urozmaicone, zwykle leży na nich śnieg, a często przy tym świeci słońce, więc można liczyć na widoki i lekką opaleniznę na twarzy. Do tego dochodzi włoska kuchnia i bombardini. Co więcej jest potrzebne do udanego zimowego wyjazdu?

Narty to sport, w którym łatwo o kontuzję. A jak podają statystyki, 36 proc. narciarzy, którzy ulegają wypadkom poza Polską, doznaje kontuzji właśnie we Włoszech. To zapewne jest pochodną zainteresowania wśród polskich narciarzy stokami Dolomitów.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne