Kontynuacja hossy na GPW oznacza, że pojawiło się wiele spółek, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem inwestorów, a ich notowania biją historyczne rekordy. Pod lupę wzięliśmy te, których ceny akcji wspięły się na szczyty w ostatnich tygodniach.
Warto sprawdzić: W co inwestować. Jak zarobić na surowcowej hossie
Beneficjenci pandemii
Bardzo dobrze w pandemicznej rzeczywistości odnaleźli się dystrybutorzy autoczęści. Sytuacja, gdy sporo osób zrezygnowało z zakupu nowych aut (ze względu na ich deficyt u dilerów lub po prostu ze względu na oszczędności) oraz przestało korzystać z komunikacji publicznej, stawiając na własny transport, pobudziła rynek części i napraw. Dzięki temu akcje Inter Carsu i Auto Partnera miały paliwo do zwyżek.
– Notowania dystrybutorów wspierały w ostatnich miesiącach trendy na rynku. W pandemii ograniczona została dostępność nowych aut przy jednoczesnym wzroście popytu użytkowników prywatnych, co przekłada się na relatywnie wysoką dynamikę importu aut używanych – od początku roku liczba sprowadzonych pojazdów wzrosła o blisko 20 proc. r./r., przy czym średni wiek takich aut przekracza już 12 lat – zauważa Adam Anioł, analityk BM BNP Paribas.
W jego ocenie trend może stopniowo wygasać, począwszy od IV kwartału, wraz z poprawą dostępności komponentów u producentów aut, w szczególności półprzewodników.