Pani Katarzyna cztery lata temu zaciągnęła kredyt hipoteczny na budowę domu. Kredyt spłaciła w sierpniu tego roku. We wrześniu bank wysłał jej zaświadczenie o spłacie, ale na adres mieszkania, które sprzedała. – Zaświadczenie zaginęło. Nowy właściciel nieruchomości zapewnia, że żadna przesyłka z banku nie doszła. – Co powinnam zrobić? – pyta pani Katarzyna. Magdalena Ostrowska z ING Banku Śląskiego mówi, że bank, w terminie do 14 dni od spłaty sporządza dokumenty potwierdzające ten fakt. – Następnie są one wysyłane listem poleconym Pocztą Polską, na adres korespondencyjny kredytobiorcy – mówi Ostrowska. – W razie niedostarczenia czy zagubienia dokumentów, klient może skontaktować się z infolinią Banku i zamówić ich ponowną, bezpłatną, wysyłkę.
A jak jest w innych bankach? – Zaświadczenie o spłacie kredytu hipotecznego przesyłamy listem poleconym na adres korespondencyjny, który mamy w systemie – mówi Ilona Borys, ekspert ds. obsługi kredytów w Credit Agricole. – Jeśli z jakichś powodów przesyłka nie dotrze do klienta, zawsze wysyłamy dokumenty ponownie – zapewnia Ilona Borys.
Krzysztof Drozd z mBanku mówi, że klient może wybrać, w jaki sposób chciałby otrzymać potwierdzenie spłaty: list priorytetowy, kurier albo odbiór w placówce. Z danych banku wynika, że w tym roku 56 proc. klientów odbiera taki dokument osobiście. – Przy tej formie odbioru nie ma ryzyka, że dokument zaginie. Dostarczenie do placówki jest bezpłatne – mówi bankowiec. 41 proc. klientów wybiera list priorytetowy.
Czytaj więcej
Pan Mateusz po finansowej katastrofie oszukanego brata zastanawia się, czy banki powinny blokować udzielanie kredytów w bankowości mobilnej.
Krzysztof Drozd zapewnia, że sytuacje, kiedy klient nie otrzyma korespondencji w terminie lub przesyłka się zgubi, mają charakter jednostkowy. – Jeśli jednak tak się zdarzy, zawsze najlepszym rozwiązaniem będzie kontakt z bankiem. Pomożemy w rozwiązaniu problemu.