Prawdopodobnie po wakacjach stopy procentowe zaczną spadać, a wraz z nimi w dół pójdzie też oprocentowanie lokat, które w przypadku rocznych depozytów spada już od końcówki 2022 roku. To złe informacje dla oszczędzających, którzy przez ostatnie lata nie byli w stanie pokonać inflacji za pomocą przeciętnych rocznych depozytów.
Dane GUS i NBP sugerują, że jeżeli komuś skończyła się lokata w czerwcu 2023 roku, to był mocno stratny. Nawet jeśli lokowaliśmy pieniądze w banku i generowały one zyski, to i tak dochody nie rekompensują inflacji.
Realne straty na lokatach to już standard
Na lokatach z najgorszym wynikiem mieliśmy do czynienia w październiku 2022 roku. Kończąca się wtedy przeciętna roczna lokata po uwzględnieniu naliczonych odsetek i inflacji dała aż 15 proc. realnej straty. Czyli po odebraniu pieniędzy z lokaty założonej na 10 tysięcy złotych mogliśmy za nasze oszczędności kupić po roku tyle, co za niecałe 8,5 tys. zł w dniu zakładania lokaty.
Czytaj więcej
Od czasu stworzenia pierwszego tokenu NFT w 2014 roku, rynek tych zasobów cyfrowych przeżywa gwałtowne wzloty i upadki. Choć obecnie wydaje się być na dobrej drodze, to trudno ocenić, czy powróci do dawnej formy.